Naukowcy nie ukrywają, że niebawem w Polsce rozpocznie się budowa elektrowni jądrowej. Plany obiektu już są. Nieoficjalnie wiadomo, że największą szansę na inwestycję ma region zachodniopomorski, a konkretnie Gryfino lub Drawsko Pomorskie - informuje "Głos Szczeciński".
Siłownia jądrowa miałaby powstać w regionie zachodniopomorskim do 2015 roku. W Instytucie Fizyki Jądrowej Polskiej Akademii Nauk potwierdzają, że są takie rozważania.
- Trzeba budować, i to jak najszybciej. To najtańsze źródło pozyskiwania energii - przekonuje jeden z pracowników naukowych. - Zasoby gazu, węgla, ropy naftowej kurczą się z roku na rok. Niebawem zostaniemy skazani wyłącznie na energię jądrową. Gdzie umiejscowić pionierski obiekt? Mamy dwa dogodne regiony: Podkarpacie i Pomorze Zachodnie. Ta druga "kandydatura" ma więcej atutów.
Naukowcy nie zaprzeczają, że największą przeszkodą w procesie budowy elektrowni jądrowej jest jej lokalizacja. Do takiej inwestycji trzeba przekonać samorządy. A ludzie po wybuchu w Czarnobylu boją się atomu.
Według zwolenników energii jądrowej, obiekty takie najlepiej lokalizować na pustkowiu, np. w pobliżu poligonów wojskowych. Dlatego mówi się m.in. o Drawsku Pomorskim. Jednak największe szanse ma Gryfino. Ze względu na infrastrukturę obecnej elektrowni, dogodne drogi dojazdowe i porządny szlak kolejowy. To - zdaniem specjalistów od atomów - wprost wymarzone miejsce na taką inwestycję.