Na otwarciu sesji za akcje EC Będzin płacono 29,80 zł (-7 proc.), ale sytuacja szybko się zmieniła i notowania szybko wróciły powyżej 30 zł. Po pięciu minutach handlu obroty przekroczyły 0,5 mln zł.
Na sesji w czwartek, 22 czerwca, kurs spółki spadł o 55 proc. po tym, jak Orlen Synhthos Energy Group poinformowała, że nie ma w planach współpracy z EC Będzin, a do wyjaśnienia sprawy skoku notowań spółki urzędników z UKNF wezwał premier Mateusz Morawiecki.
Po wczorajszej sesji okazało się, że wśród kupujących akcje na spadku była Grupa Altum, główny akcjonariusz Elektrociepłowni Będzina.