EMI i BMG czekają z decyzją o fuzji na werdykt KE

Marek Druś
opublikowano: 2001-04-30 13:00

EMI i BMG, dwie znaczące na światowym rynku muzycznym firmy oczekują na decyzję Komisji Europejskiej w sprawie ich ewentualnego połączenia.

EMI szukało partnera do fuzji od ok. 1,5 roku. Po fiasku planu fuzji z AOL, którą zablokowała Komisja Europejska, kolejnym kandydatem został niemiecki BMG.

Po trwających od września rozmowach obie firmy czekają na decyzję organów antymonopolowych Komisji Europejskiej. W tym czasie starano się przekonać opinię publiczną, że połączenie spółek, które w swoich „zasobach” posiadają takich wykonawców jak Fat Boy Slim, Radiohead czy Whitney Houston, nie zachwieje równowagą na rynku. Jako przykład podawano często francuskie Vivendi Universal, które mimo wchłonięcia m.in. Seagramu nie spotkało się ze sprzeciwem władz europejskich.

Wszystko wskazuje na to, że ewentualna fuzja EMI i BMG może być obłożona warunkiem sprzedaży przynajmniej części z firm należących do obu koncernów muzycznych. To może spotkać się z ich sprzeciwem, który może skończyć się nawet rezygnacją z dokonania połączenia.

MD