Eobuwie połączy miliarderów

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2021-03-12 17:58

CCC negocjuje na wyłączność z Cyfrowym Polsatem i wehikułem inwestycyjnym twórcy InPostu. Chce im sprzedać 10-procentowe pakiety Eobuwia po 500 mln zł

Poszukiwania mniejszościowych inwestorów dla Eobuwia, najcenniejszego aktywa w kontrolowanej przez Dariusza Miłka grupie CCC, weszły w decydującą fazę. Spółka w ramach procesu preIPO rozpoczęła negocjacje na wyłączność z Cyfrowym Polsatem i A&R Investments, czyli wehikułem inwestycyjnym Rafała Brzoski, w którym zaparkowane są akcje InPostu. Potencjalni inwestorzy mają przeprowadzić badanie due diligence w Eobuwiu, a jeśli jego wyniki będą pomyślne - odkupić 10-procentowe pakiety od CCC po 500 mln zł. To preludium do debiutu giełdowego spółki, do którego ma dojść w 2022 lub 2023 r.

Miliardy przy stole
Miliardy przy stole
Pakiet akcji Dariusza Miłka w CCC jest wart prawie 1,7 mld zł. Obuwnicza spółka próbuje wyjść z pandemicznego kryzysu i pomóc w tym powinny pieniądze ze sprzedaży mniejszościowych pakietów eObuwia, którymi zainteresowani są Cyfrowy Polsat, kontrolowany przez Zygmunta Solorza, i Rafał Brzoska, którego pakiet w InPoście po niedawnym IPO wart jest 4,6 mld zł.
Marek Wiśniewski, Piotr Piątek

- Transakcją chcemy pozyskać dla Eobuwia renomowanych inwestorów, którzy wesprą firmę i jej zespół w dalszym, szybkim rozwoju i budowaniu pozycji europejskiego lidera w sprzedaży obuwia online - mówi Dariusz Miłek, przewodniczący rady nadzorczej i główny akcjonariusz CCC (ma 31,1 proc. akcji), cytowany w komunikacie spółki.

Internetowa perełka

CCC ma niespełna 75 proc. akcji Eobuwia. Taki pakiet, przy obecnej wycenie, wart jest 3,75 mld zł. Tymczasem całe CCC, które w czasie pandemii cierpi z powodu znacznego spadku sprzedaży w sklepach stacjonarnych, wyceniane jest na GPW na 5,35 mld zł. Podczas piątkowej sesji notowania CCC szły nieznacznie w dół.

- Kurs CCC wyraźnie rósł od momentu, gdy w czwartym kwartale spółka zaczęła mówić o poszukiwaniu inwestorów dla Eobuwia. Oczywiście sprzyjało mu też znoszenie lock-downów i poprawa sentymentu do branży odzieżowo-obuwniczej, ale analitycy, w tym ja, zwracali uwagę w rekomendacjach, że e-commerce w CCC jest dużo wart i bardzo korzysta na trendzie migracji klientów do zakupów w internecie, stąd też kurs szedł w górę i bieżąca wartość Eobuwia wydaje się już w nim uwzględniona. Wycena Eobuwia na poziomie 5 mld zł wydaje się adekwatna, choć mogłaby być oczywiście nieco większa, a zarząd podkreślał, że na stole były wyższe oferty innych inwestorów. Można oczywiście zastanawiać się, dlaczego ich w takim razie nie przyjęto, jednak CCC jeszcze do niedawna miało napięty bilans, więc priorytetem może być szybkość realizacji transakcji. Dodatkowo CCC nie chce oddawać kontroli nad Eobuwiem, co zapewne czyni taką inwestycję mniej atrakcyjną dla inwestorów branżowych - mówi Adrian Górniak, analityk DM BDM.

Gotówka była i jest potrzebna CCC - przypomnijmy, że w kwietniu ubiegłego roku przeprowadzono "ratunkową" emisję akcji o wartości 500 mln zł. Sprzedaż mniejszościowego pakietu w szybko rosnącej spółce e-commerce'owej była oczywistym rozwiązaniem. W ubiegłym roku przychody Eobuwia wzrosły o 52 proc. do 2,2 mld zł, przy marży EBITDA 9 proc. Tymczasem przychody całego CCC w 2020 r. to 5,26 mld zł, czyli o 2,5 proc. mniej niż rok wcześniej.

CCC podaje, że wpływy ze sprzedaży pakietów w Eobuwiu pójdą na częściową spłatę i refinansowanie długów „w kwocie około 0,4 mld zł”, a także na zabezpieczenie finansowe na wypadek kolejnych lock-downów oraz rezerwę gotówkową na częściowe sfinansowanie ewentualnego wykupu 25 proc. akcji Eobuwia, należących do spółki MKK3, kontrolowanej przez założyciela i prezesa spółki Marcina Grzymkowskiego (CCC ma opcję call na ten pakiet). Przypomnijmy, że CCC weszło do Eobuwia w sierpniu 2015 r., płacąc za 74,99 proc. akcji 130 mln zł.

Zainteresowanie Eobuwiem ze strony inwestorów finansowych było spore - pod koniec stycznia Reuters podawał, opierając się na anonimowych źródłach, że spółce przyglądają się fundusze private equity, w tym Cinven i Mid Europa, obecne w akcjonariacie Allegro, i Advent, czyli... główny akcjonariusz InPostu. Zainteresowany miał być też japoński gigant SoftBank.

Giełdowe podchody

Dariusz Miłek postawił jednak na rozmowy z innymi polskimi miliarderami. Negocjacje na wyłączność z Polsatem i spółką Rafała Brzoski potrwają maksymalnie do końca marca.

– Oczekujemy, że dzięki tej transakcji wzmocni się instytucjonalny akcjonariat Eobuwie. Pozyskane wpływy pozwolą nam natomiast na zabezpieczenie całej grupy CCC w czasach trwającej obecnie pandemii, a także wesprą proces refinansowania zobowiązań, przy jednoczesnym zachowaniu pakietu większościowego Eobuwia. Oznacza to, że jesteśmy w stanie zaadresować najbardziej kluczowe wyzwania wszystkich stron – rozwój, płynność, cele finansowe, bezpieczeństwo – mówi Marcin Czyczerski, prezes CCC.

Cyfrowy Polsat, kontrolowany przez Zygmunta Solorza, wkrótce otrzyma solidny zastrzyk gotówki, bo porozumiał się z hiszpańskim Cellneksem w sprawie sprzedaży infrastruktury mobilnej Plusa za prawie 7,1 mld zł. Część tych pieniędzy może wydać na pakiet akcji Eobuwia i podkreśla, że to dla niego inwestycja czysto finansowa.

„Zarząd spółki informuje, iż traktuje ewentualną inwestycję w pakiet akcji jako transakcję o charakterze inwestycji finansowej, ze ściśle określonym sposobem i momentem ewentualnego wyjścia z inwestycji, którym zgodnie z intencją stron byłaby pierwsza oferta publiczna eobuwie.pl (IPO), planowana na 2022 lub 2023 rok, w zależności od warunków rynkowych i innych istotnych czynników. Jednocześnie w opinii zarządu potencjalna inwestycja stwarza szanse na pozyskanie doświadczenia w perspektywicznym obszarze e-commerce" - podał Cyfrowy Polsat w komunikacie.

W piątek także akcje Cyfrowego Polsatu na GPW szły lekko w dół. Analitycy są podzieleni w ocenie strategicznego sensu transakcji.

- Rynek odebrał bez entuzjazmu potencjalną inwestycję Cyfrowego Polsatu w Eobuwie, natomiast warto zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Po pierwsze, Cyfrowy Polsat raczej na tym nominalnie nie straci. Po drugie, traktowałbym to jako sygnał, że grupa mocniej wejdzie w segment e-commerce, czego należało oczekiwać już od momentu przejęcia Interii. Cyfrowy Polsat może powtórzyć tu strategię obudowywania portalu biznesami e-handlowymi - tak, jak robi to Wirtualna Polska. Eobuwie rzecz jasna nie do końca pasuje do takiej strategii, bo działa w modelu asset-heavy, ale kierunek rozwoju w e-commerce uważam za słuszny - mówi Marcin Nowak, analityk Ipopemy.

Cyfrowy Polsat w komunikacie giełdowym wskazuje, że dzięki transakcji może „pozyskać kompetencje w budowaniu i rozwoju działalności w obszarze e-commerce, który stanowi naturalną ścieżkę rozwoju grupy kapitałowej po nabyciu grupy Interia.pl”, ale przy maksymalnie dwuletniej inwestycji w 10-procentowy pakiet bardziej chodzić może o pieniądze, niż know-how.

- Potencjalną inwestycję w Eobuwie traktuję jako czystą inwestycję finansową z w miarę jasną ścieżką wyjścia w IPO, nie wydaje mi się, by miała sygnalizować mocniejsze wejście grupy w e-commerce. Połączyłbym to z wezwaniem na akcje Netii, gdzie położono podobne pieniądze na stole, ale odzew mniejszościowych akcjonariuszy był minimalny i spółka została z wolną gotówką. Przy praktycznie zerowych lub w niektórych bankach ujemnych stopach procentowych nie ma co tych pieniędzy trzymać na rachunkach i można wykorzystać okazję inwestycyjną - ocenia Łukasz Kosiarski, analityk Biura Maklerskiego Pekao.