Erbud umacnia pozycję na rynku budowlanym. Zwiększa przychody i liczy na wysoką rentowność, zwłaszcza w segmencie odnawialnych źródeł energii (OZE). Gorzej z kubaturówką.
– Zakładamy, że w tym roku uda się nam osiągnąć 3 mld zł przychodów – mówi Dariusz Grzeszczak, prezes giełdowej grupy.
To znaczący wzrost wobec 2020 r., kiedy przekroczyły 2,2 mld zł.
Dobre wyniki napędza m.in. segment odnawialnych źródeł energii (OZE). Działająca na tym rynku i należąca do grupy Erbud firma Onde na koniec drugiego kwartału tego roku trzykrotnie zwiększyła sprzedaż – do 587 mln zł. Połowa z 445 mln zł pozyskanych z jej IPO posłuży na rozwój działalności. Onde będzie brała udział w aukcjach i budowała lądowe farmy wiatrowe i fotowoltaiczne. Dariusz Grzeszczak zapowiada budowę instalacji o mocy nawet 500 MW do końca 2023 r. Równocześnie zauważa, że tzw. ustawa 10 h, regulująca odległość pól wiatrowych od zabudowań, stanowi ograniczenie rozwoju. Zakłada jednak, że do 2024 r. Onde będzie inwestowała w budowę farm (ma już w portfelu projekty na około 0,5 GW), a od 2025 r. – w procesie deweloperskim – będzie sprzedawała je inwestorom. Dzięki temu ma znacznie poprawić rentowność, która już teraz jest na wysoka. Znormalizowany zysk operacyjny w pierwszym półroczu sięgnął 53 mln zł i 16,3 mln zł netto.

Drogie materiały obniżają rentowność
Znacznie trudniej natomiast osiągnąć grupie Erbud wysoką rentowność w segmencie kubaturowym.
– Z powodu wzrostu cen materiałów budowlanych może się zmniejszyć z 2-3 proc. do 1 proc. – wylicza Dariusz Grzeszczak.
Dodaje jednak, że szybujące ceny drewna nie będą miały znaczącego wpływu na planowane uruchomienie zakładu i budowę modułowych budynków wielokondygnacyjnych.
– Udział kosztów drewna w prefabrykowanych budynkach wynosi około 12 proc. Wzrost cen nie przełoży się na duży wzrost kosztów ogółem – twierdzi Dariusz Grzeszczak.
Podkreśla, że większym problemem jest dostępność atrakcyjnych terenów w Toruniu i Düsseldorfie, gdzie Erbud planuje zbudować pierwsze biurowce modułowe dla firm z grupy.
Erbud planuje akwizycje na rynku serwisowym
Pozytywny wpływ na przychody giełdowej firmy będzie mieć także konsolidowanie już od tego półrocza przychodów firmy serwisowej, którą Erbud przejął na niemieckim rynku. Dariusz Grzeszczak zakłada, że po doinwestowaniu i restrukturyzacji zapewni ona grupie ponad 200 mln zł rocznych przychodów. Dodaje też, że połowę wpływów z oferty Onde Erbud zamierza przeznaczyć m.in. na rozwój w segmencie serwisu przemysłowego, m.in. na rynku polskim i niemieckim. Zapowiada w przyszłym roku kolejne akwizycje. Na rynku hydrotechnicznym natomiast Erbud będzie rozwijał się organicznie.