ESG jest na zakręcie. Potrzebuje wersji 2.0

Agnieszka MorawieckaAgnieszka Morawiecka
opublikowano: 2025-06-24 17:11

W obliczu zmieniającego się układu sił na świecie, Donald Trump, Chiny i Unia Europejska stają przed wyzwaniami związanymi z polityką klimatyczną. Raport „Dokąd zmierza ESG” ukazuje złożoność transformacji energetycznej oraz rosnącą presję na Europę, by dostosowała swoje regulacje do brutalnych realiów geopolityki.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jak Unia Europejska reaguje na antyklimatyczną politykę Donalda Trumpa
  • który kraj jest czarnym koniem w wyścigu o tytuł lidera zielonych technologii
  • czy pierwszy etap transformacji energetycznej w Europie się zakończył

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Z jednej strony powrót Donalda Trumpa i jego antyklimatyczna polityka, z drugiej Unia Europejska z nieustępliwym kursem na Fit for 55 i Zielony Ład. Obecny światowy układ sił opiera się na trzech kluczowych blokach gospodarczych, a każdy gra według własnych reguł. Pierwszy to Stany Zjednoczone, kraj petrochemiczny, który ma własne zasoby energetyczne i mniej motywacji do rewolucji klimatycznej. Po początkowym boomie na elektromobilność, zaczęły ograniczać subwencje i wycofywać się z roli lidera. Drugi to Chiny, które kilka lat temu wytypowały 13 strategicznych obszarów technologicznych, w których chcą być numerem jeden, w tym elektromobilność. Już dziś eksportują miliony elektryków i dominują w produkcji baterii do nich.

- Trzeci to Europa, która jest zakładnikiem własnego dziedzictwa przemysłowego – motoryzacji spalinowej. Zielona transformacja to dla niej nie tylko zmiana kierunku, ale ogromne koszty związane z porzuceniem całego sektora przemysłu. Europa ma misję, ale i spuściznę. Inwestycje w diesle i silniki benzynowe teraz ciągną ją w dół, mimo że ESG idealnie wpisuje się w jej wartości – mówi Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista Banku Pekao.

Inna rzeczywistość

Raport pt. „Dokąd zmierza ESG. Wpływ zmian geopolitycznych oraz rachunku zysku i strat” pokazuje, że rzeczywistość jest bardziej złożona niż ideologiczne hasła związane z ESG. W czasie pandemii walka ze zmianami klimatu była jednym z głównych priorytetów politycznych i społecznych. Od czasu wojny w Ukrainie temat ten został wyparty przez bezpieczeństwo, konkurencyjność i suwerenność energetyczną. Zielony altruizm musi więc ustąpić brutalnym realiom geopolityki.

- ESG powstawało w erze niskich stóp procentowych. Dziś koszt kapitału jest wysoki, a opowieść o długoterminowej opłacalności zielonych inwestycji zaczęła się rozjeżdżać z rzeczywistością. Stwarza to presję na Unię Europejską, by albo obniżyła koszty własnej polityki klimatycznej, albo dowiodła, że warto je ponosić w imię budowy przewag konkurencyjnych w zielonych technologiach. Czarnym koniem w tym wyścigu są Chiny – mówi dr Ernest Pytlarczyk.

Największym wyzwaniem polityki ESG jest transformacja energetyczna. Jej pierwszy etap – budowa OZE w wielu europejskich krajach jest praktycznie zakończony. W Niemczech, Hiszpanii czy Danii, generacja z OZE w sprzyjających warunkach pokrywa nawet 100 proc. zapotrzebowania na energię.

- Rozwiązaniem stają się magazyny energii, które powoli wypierają fotowoltaikę jako temat dekady. Już dziś dominują w aukcjach mocy w Polsce, choć niekoniecznie zgodnie z pierwotnym celem tych mechanizmów– mówi dr Karol Pogorzelski, ekonomista Banku Pekao.

Gorset regulacji

Europa – nie tylko w zakresie ESG - stała się laboratorium regulacyjnym - z najbardziej rygorystycznymi normami i ambicją przewodzenia światu. Tymczasem USA są pragmatyczne – jeśli coś się nie opłaca, wycofują się, a Chiny są ofensywne i długoterminowe – stawiają na państwowe planowanie i skalę.

Według ekonomistki Pekao, UE zmierza już jednak w stronę zmiany w podejściu do regulacji zrównoważonego rozwoju, przechodząc od fazy intensywnego tworzenia nowych przepisów do etapu ich upraszczania i zwiększania spójności.

- UE weszła na ścieżkę deregulacji i uważamy, że z trybu restrykcyjnego przełączyła się na tryb wspierający, który ma dostarczać nowych impulsów finansowych i prawych dla zielonych inwestycji. Bruksela zaczyna patrzeć na politykę klimatyczną z bardziej ekonomicznej perspektywy. Coraz więcej państw wprowadza obowiązek raportowania ESG, harmonizując swoje regulacje z międzynarodowymi standardami takimi jak ISSB czy GRI, aby zmniejszyć obciążenia administracyjne dla firm raportujących – mówi Ewa Kurek.