Spółka powinna mieć strategię uwzględniającą ESG. Rośnie świadomość, że bez tego jej biznes może stać się nierentowny. Jednak strategia ESG i jej wdrożenie to zarazem długa droga, niełatwa edukacja i kosztowna inwestycja, która ma przynieść zwrot, ale nie za rok czy dwa.

Współczesny świat stanął przed ważnym wyzwaniem poradzenia sobie z negatywnymi skutkami postępującej urbanizacji, wysokiej emisji gazów cieplarnianych i rosnącej liczby odpadów. Problemem są także kurczące się zasoby wodne. Aby lepiej radzić sobie z tymi zagadnieniami, wprowadzono ratingi ESG. To nowy kompas, który wyznacza przedsiębiorcom kierunek odpowiedniego rozwoju. Doskonałym przykładem realizacji założeń ESG jest fabryka eSmoking Liquids w Rojowie koło Ostrzeszowa, należąca do grupy BAT w Polsce.

Raporty ESG powstają, bo takie są wymogi prawne, ale realizację odpowiedzialnej środowiskowo i społecznie strategii zaczyna wymuszać rynek, zwłaszcza duzi kontrahenci.

Konieczność raportowania niefinansowego zacznie obowiązywać firmy w różnym czasie, w zależności od ich wielkości i obrotów. Jak się do tego przygotować?

Choć wydawałoby się, że firmy produkcyjne szybciej mogą wprowadzić zasady zrównoważonego rozwoju, zwłaszcza w kwestii ochrony środowiska, to jednak transformacja wymaga wielkich nakładów.

Kwestie środowiskowe dominują w narracji o ESG, ale firmy mają dużo do zrobienia w zakresie ładu korporacyjnego i wpływu na otoczenie, w tym na własnych pracowników

Czy można budować firmę, zwiększać produkcję i zatrudnienie, zachowując jednocześnie zasady zrównoważonego rozwoju, które właśnie się wykuwają? Eksperci sądzą, że inaczej się nie da.

ESG, czyli koncepcja skupiająca się na kwestiach środowiskowych, społecznych i zarządczych, zyskuje na znaczeniu. Jak określić jej cele i sprawić, by przełożyła się na wyniki przedsiębiorstwa?

Miniony kwartał stał pod znakiem poprawy sytuacji na rynku technologii klimatycznych. Reprezentujący ten sektor firmy pozyskały 16,6 mld USD, najwięcej od blisko dwóch lat, informuje Bloomberg. Inwestorzy stali się jednak bardzo wyczuleni i ostrożnie typują firmy do wsparcia.

Po raz drugi startujemy z redakcyjnym projektem Zrównoważony biznes. Temat budzi ostatnio wiele emocji — i pozytywnych, bo przedsiębiorstwa chcą mieć wpływ na kwestie społeczne i środowiskowe, i negatywnych, ponieważ boją się nowych rozwiązań prawnych, biurokracji i kosztów z tym związanych.

Mimo, że dyrektywa CSRD wejdzie w życie już z nowym rokiem, prawie 70 proc. polskich przedsiębiorstw nie jest na nią gotowych. Z jakimi wyzwaniami się mierzą?

Komisja Europejska jest za opóźnieniem o dwa lata wdrażania kluczowego elementu swoich zasad zrównoważonego finansowania, czyli egzekwowania składania sprawozdań. Firmy nie są w stanie nadążyć za nowymi przepisami.

Minimalizowanie oddziaływania społeczno-środowiskowego biznesu, postawione na twardym fundamencie wszystkich zasad, przepisów i procesów wewnętrznych organizacji, zwanych ładem korporacyjnym, to istota ESG, do której dążyć powinna strategia zrównoważonego rozwoju każdej firmy.

Polskie firmy mają świadomość, że od dobrze funkcjonującej strategii zrównoważonego rozwoju będzie zależała ich przyszłość rynkowa. Wdrożenie standardów ESG jest nieuniknione, nadal budzi jednak w przedsiębiorcach obawy i opór. Jak zatem stawiać pierwsze kroki na drodze zrównoważonej transformacji, aby przejść przez nią z sukcesem?

Firmy, które dbają wyłącznie o własny interes ekonomiczny, nie będą mogły liczyć na zainteresowanie inwestorów i kontrahentów. Jeśli nie chcą pozostać na marginesie rynku, muszą wykazać, że spełniają kryteria zrównoważonego rozwoju.