ETF tracą miliardy na rebalancingu

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2022-01-09 20:00

Pasywnie zarządzane fundusze (ETF) tracą 3,9 mld USD rocznie, stosując przewidywalne, mechaniczne strategie przebudowy portfela, wynika z badań naukowców, przytaczanych przez “The Financial Times”.

Całkowite koszty tzw. rebalancingu, dokonywanego zwykle raz na kwartał, są porównywalne do wysokości opłat, jakie ETF pobierają od klientów. Utracone przez nich korzyścią w długim terminie są więc spore, a przyczyną jest fakt, że aktualizacja składu portfeli jest przewidywalna i wiedzę o tym wykorzystują inni uczestnicy rynku, wyprzedzając transakcje funduszy.

ETF muszą jednak regularnie dokonywać korekt, by dostosować się do zmian, zachodzących w portfelu indeksu, który naśladują.

Z badania, przeprowadzonego przez naukowców z Uniwersytety Illinois wynika, że większość notowanych w USA ETF nie tylko uprzedza o rebalancingu, ale także dokonuje transakcji o jednej godzinie w określone dni, by zminimalizować tzw. tracking error, czyli odchylenie od indeksu.