Europejski Trybunał Obrachunkowy (ETO) uważa, że unijny rynek energii elektrycznej jest podatny na manipulację z powodu braku większej integracji poszczególnych rynków krajowych, informuje Bloomberg.
W opublikowanym we wtorek raporcie ETO zwraca uwagę, że pomimo trwającego od trzech dekad rozwoju, unijny rynek energii wciąż jest podzielony na 27 porządków regulacyjnych, co ułatwia „nadużycia i manipulację”.
- Producenci energii elektrycznej, dystrybutorzy i brokerzy mogą wykorzystywać luki. A nawet gorzej. Państwa członkowskie mogą konkurować pod względem udostępnienia najbardziej permisywnego środowiska kar i egzekucji prawa – twierdzi ETO.
Bloomberg zwraca uwagę, że raport pojawia się niedługo przed ogłoszeniem przez Komisję Europejską projektu reformy unijnego rynku energii elektrycznej. Jej celem jest osłabienie roli gazu w procesie ustalania cen oraz podtrzymanie zachęt do inwestycji w źródła odnawialne. Konsultacje dotyczące reformy trwają do 13 lutego. Propozycję reformy KE ma przedstawić w marcu.