Eureko odbudowuje konsorcjum

Tomasz Brzeziński
opublikowano: 1999-09-15 00:00

Eureko odbudowuje konsorcjum

A JEDNAK NIE SPRZEDA: Jan Kulczyk, główny akcjonariusz Warty, wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie pozbędzie się akcji. Przynajmniej na razie. fot. B. Skrzyński

Po wycofaniu się Bank of America z konsorcjum Eureko, które stara się o zakup 30 proc. akcji PZU, trwają prace zmierzające do wprowadzenie zamiast Amerykanów innego banku. Mówi się o belgijskim KBC, który jednocześnie startuje po 19,8 proc. akcji Warty.

Trwają zabiegi, których celem jest rekonstrukcja konsorcjum Eureko, zabiegającego o udział w pierwszym etapie prywatyzacji największego krajowego zakładu ubezpieczeń. Ich koordynatorem jest Salomon Smith Barney, bank inwestycyjny należący do City Group. SSB uprawnia do tego rola doradcy Eureko, a jednocześnie wspierającego KBC. Trudno dzisiaj ocenić, czy inicjatywa ta ma szanse powodzenia. Czas jednak nagli, bo rozstrzygnięcie obu przetargów spodziewane jest w tym lub następnym tygodniu.

Dużo na barkach

Jednocześnie nie jest tajemnicą, że osłabione konsorcjum Eureko traci poważne zaplecze finansowe, a zatem jeden z głównych atutów w walce o akcje PZU. W sytuacji, gdy Holendrzy wzięli na siebie ciężar zakupu 20 proc. akcji polskiego towarzystwa (BIG Bank Gdański pozostałe 10 proc.), mogą nie dać rady zorganizować pieniędzy na ten pakiet. Tym bardziej że to konsorcjum w pierwszym podejściu zaproponowało rekordową wręcz kwotę za akcje PZU, bo prawie 20 mld zł.

Zgodnie z regulaminem przetargu, kolejna oferta konsorcjum, które znalazło się na krótkiej liście, nie może być niższa. Stąd potrzeba pilnego poszukiwania nowego partnera. Może nim zostać właśnie belgijski KBC.

Z kolei faworytem w wyścigu po akcje Warty jest Jan Kulczyk, który pokazał już Skarbowi Państwa, że zależy mu na tej transakcji, dając wyraźny sygnał, że posiada, przez podmioty zależne, ok. 55 proc. akcji spółki. Zakup kolejnych 20 proc. stwarza dla niego idealną sytuację do ewentualnych negocjacji z branżowym partnerem strategicznym dla Warty.

Gotówki nie brakuje

Wielkopolski przedsiębiorca nie narzeka na brak gotówki po sprzedaży swoich udziałów w PTC, operatorze Ery GSM. Jeżeli jednak okazałoby się, że pakiet ten trafi w ręce belgijskiego KBC, jednego z trzech ubiegających się o te akcje (trzecim jest dawna spółka Templetona), to możliwe, że Jan Kulczyk spróbuje unieważnić przetarg.

A podobno ma w zanadrzu mocne argumenty. Skarb Państwa źle skonstruował zaproszenie do przetargu, ponieważ m.in. chciał negocjować pakiet socjalny, w sytuacji gdy ponad 80 proc. akcji Warty jest w obrocie publicznym.

Nie wiadomo też, czy jest to dobra sytuacja, gdy obie prywatyzacje są pilotowane przez ten sam Salomon Smith Barney.