Euro bez większych zmian, echa kryzysu nie milkną

opublikowano: 2001-02-23 10:41

LONDYN (Reuters) - Euro utrzymywało się w piątek na stałym poziomie wobec dolara. Na rynkach międzynarodowych nie milkną jednak echa kryzysu finansowego w Turcji.

W czwartek sytuacja w Turcji najbardziej zaszkodziła właśnie euro. Inwestorzy obawiali się, że niemiecki sektor bankowy, który jest silnie zaangażowany w tym kraju, może wyjść z kryzysu mocno osłabiony.

Według opublikowanego w czwartek raportu Deutsche Banku zaangażowanie niemieckich banków w Turcji wynosi około 10 miliardów dolarów. Bank Rozliczeń Międzynarodowych poinformował, że łączne zobowiązania międzynardowe w Turcji wynosiły we wrześniu 43,9 miliarda dolarów.

"Nastawienie wobec euro nie jest najlepsze, bo z danych wynika, że banki europejskie są bardziej zaangażowane w Turcji niż amerykańskie" - powiedział Neil MacKinnon, analityk finansowy w Merrill Lynch w Londynie.

Za euro płacono około 90,75 centa, czyli nieco więcej niż wczoraj w Nowym Jorku, gdzie euro kosztowało na zamknięciu 90,48 centa.

Jen stracił wobec euro i dolara po obniżenieu ratingu kredytowego dla Japonii przez agencję Standard & Poor's z AAA do AA. Potem jednak jen odrobił straty wobec pozostałych głównych walut.

Niepokoje związane z kryzysem tureckim przeniosły się tymczasem na rynki wschodzące poza Europą. Brazylijski real spadł do dwuletniego minimum wobec dolara.

Według dealerów, na rynku coraz częściej pojawiają się pogłoski, że amerykański bank centralny - Fed może po raz kolejny obniżyć stopy procentowe pomiędzy regularnymi posiedzeniami, tak jak zrobił to na początku stycznia.

((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))