Wzrost wymiany handlowej to jedna ze
spodziewanych zalet zamiany złotego przez euro.
Przystąpienie do strefy wspólnego pieniądza przyczyni się do dalszego
zwiększenia polskiego eksportu — przewidują autorzy raportu Narodowego Banku
Polskiego. Niestety, w dłuższym okresie ten pozytywny wpływ będzie —ich zdaniem
— stopniowo malał.
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł7,90 zł/ miesiąc
przez pierwsze 3 miesiące
Chcesz nas lepiej poznać?Wypróbuj dostęp do pb.pl przez trzy miesiące w promocyjnej cenie!
Wzrost wymiany handlowej to jedna ze
spodziewanych zalet zamiany złotego przez euro.
Przystąpienie do strefy wspólnego pieniądza przyczyni się do dalszego
zwiększenia polskiego eksportu — przewidują autorzy raportu Narodowego Banku
Polskiego. Niestety, w dłuższym okresie ten pozytywny wpływ będzie —ich zdaniem
— stopniowo malał.
— W ciągu kilkudziesięciu lat wzrost eksportu dzięki nowej walucie mógłby
osiągnąć nawet 12-13 procent — stwierdza dr Paweł Gajewski, analityk z Biura ds.
Integracji ze Strefą Euro NBP.
Jak tłumaczy, unifikacja monetarna zredukuje koszty transakcyjne i usunie
zaburzenia ze strony wahań kursu walutowego, co będzie sprzyjało stabilizacji
planowania działań biznesowych. Według ekonomisty, wymianę handlową zdynamizuje
dodatkowo efekt podwyższonej konkurencji i większej przejrzystości cen.
— Nasze członkostwo w strefie euro oznacza efektywniejsze wykorzystanie
czynników produkcji, napływ nowych technologii i wzrost inwestycji
komplementarnych w stosunku do produkcji eksportowej — wyjaśnia dr Gajewski.
Podłączenie do sieci Euro napędzi eksport, ale w jakim
stopniu? To zależy od takich czynników, jak kondycja małych i średnich
przedsiębiorstw czy otwartość całej gospodarki.
— Stopień otwartości, mierzony wartością eksportu do PKB, jest zadowalający,
ale problemem może być niska efektywność i innowacyjność małych i średnich
przedsiębiorstw — uważa ekspert BISE NBP.
Polska gospodarka od 1995 r. zwiekszyła swój poziom otwartości z 23 do 40
proc. PKB. Co potwierdza jej dużą zdolność do zmagania się z konkurencją na
coraz trudniejszym rynku międzynarodowym. Jest to rezultat napływu bezpośrednich
inwestycji z zagranicy, które pozwoliły naszemu krajowi zaistnieć w
międzynarodowych sieciach dystrybucji.
Konkurencja też czeka Dr Paweł Gajewski jest przekonany,
że na eliminacji ryzyka walutowego będą próbowały skorzystać także firmy
zagraniczne, które dotąd jeszcze nie robiły nad Wisłą interesów.
— Po akcesji rynek polski stanie się atrakcyjniejszy dla przedsiębiorców ze
strefy euro. Zaczną oni intensywniej konkurować z naszymi firmami. Niektóre
krajowe podmioty przegrają te walkę, jeżeli już teraz nie zaczną podejmować
działań z myślą o poprawie swojej konkurencyjności — przewiduje analityk.
Na razie istnienie bariery w postaci zmiennego kursu wymiany złotego wobec
euro powstrzymuje zagraniczną konkurencję. Czy jest to pozytywne zjawisko? Nie
do końca. Bo pozwala na obecność mało efektywnych przedsiębiorstw na rynku
wewnętrznym. A zarazem przyczynia się do nieoptymalnego wykorzystania czynników
produkcji. Wzrost konkurencji powinien spowodować lepszą alokację pracy i
kapitału oraz efektywniejsze wykorzystanie dostępnych zasobów.
— Z czasem na pewno przyczyni się to do szybszego wzrostu gospodarczego i
zwiększenia dobrobytu Polaków — mówi dr Gajewski.
To musisz wiedzieć dziś rano
Codzienny newsletter z najważniejszymi informacjami dla inwestorów.
ZAPISZ MNIE
×
To musisz wiedzieć dziś rano
autor: Kamil Zatoński
Wysyłany codziennie
Codzienny newsletter z najważniejszymi informacjami dla inwestorów.
ZAPISZ MNIE
Administratorem Pani/a danych osobowych będzie Bonnier Business (Polska) Sp. z o. o. (dalej: my). Adres: ul. Kijowska 1, 03-738 Warszawa. Administratorem Pani/a danych osobowych będzie Bonnier Business (Polska) Sp. z o. o. (dalej: my). Adres: ul. Kijowska 1, 03-738 Warszawa. Nasz telefon kontaktowy to: +48 22 333 99 99. Nasz adres e-mail to: rodo@bonnier.pl. W naszej spółce mamy powołanego Inspektora Ochrony Danych, adres korespondencyjny: ul. Ludwika Narbutta 22 lok. 23, 02-541 Warszawa, e-mail: iod@bonnier.pl. Będziemy przetwarzać Pani/a dane osobowe by wysyłać do Pani/a nasze newslettery. Podstawą prawną przetwarzania będzie wyrażona przez Panią/Pana zgoda oraz nasz „prawnie uzasadniony interes”, który mamy w tym by przedstawiać Pani/u, jako naszemu klientowi, inne nasze oferty. Jeśli to będzie konieczne byśmy mogli wykonywać nasze usługi, Pani/a dane osobowe będą mogły być przekazywane następującym grupom osób: 1) naszym pracownikom lub współpracownikom na podstawie odrębnego upoważnienia, 2) podmiotom, którym zlecimy wykonywanie czynności przetwarzania danych, 3) innym odbiorcom np. kurierom, spółkom z naszej grupy kapitałowej, urzędom skarbowym. Pani/a dane osobowe będą przetwarzane do czasu wycofania wyrażonej zgody. Ma Pani/Pan prawo do: 1) żądania dostępu do treści danych osobowych, 2) ich sprostowania, 3) usunięcia, 4) ograniczenia przetwarzania, 5) przenoszenia danych, 6) wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania oraz 7) cofnięcia zgody (w przypadku jej wcześniejszego wyrażenia) w dowolnym momencie, a także 8) wniesienia skargi do organu nadzorczego (Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych). Podanie danych osobowych warunkuje zapisanie się na newsletter. Jest dobrowolne, ale ich niepodanie wykluczy możliwość świadczenia usługi. Pani/Pana dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Zautomatyzowane podejmowanie decyzji będzie się odbywało przy wykorzystaniu adekwatnych, statystycznych procedur. Celem takiego przetwarzania będzie wyłącznie optymalizacja kierowanej do Pani/Pana oferty naszych produktów lub usług.