Euro umocni się najbardziej od siedmiu lat (WYKRES DNIA)

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2017-06-28 13:21
zaktualizowano: 2017-06-28 13:22

Euro jest na najlepszej drodze, by zamknąć kwartał największym umocnieniem od siedmiu lat.

Od początku kwartału euro umocniło się do dolara o 6,5 proc. Jeśli tylko nie wpadnie w gwałtowną korektę, to zakończy kończące się trzy miesiące największą kwartalną zwyżką od 2010 r. Jednocześnie wspólna waluta zmierza do zakończenia kwartału najlepszym wynikiem wśród 17 głównych środków płatniczych, co nie udało się jej od 2013 r. W środę notowania euro do dolara poprawiają 12-miesięczny szczyt, po tym jak dzień wcześniej prezes EBC Mario Draghi zasugerował, że instytucja weźmie pod uwagę, że inflację zaniża związana z czynnikami podażowymi przecena ropy.

Takiego pokazu siły nie spodziewali się uczestnicy ankiety Bloomberga, którzy trzy miesiące temu zapowiadali, że euro zrówna się wartością z dolarem, jeśli wybory we Francji wygra Marine Le Pen. Teraz jednak coraz więcej uczestników rynku skłania się ku oczekiwaniom umocnienia wspólnej waluty, nawet mimo ujemnej stopy depozytowej EBC, kontynuowania przez bank skupu aktywów oraz zaostrzania polityki pieniężnej w USA. Ryzyko polityczne w krajach strefy euro słabnie, gospodarka przyspiesza, a ekonomiści spodziewają się rozpoczęcia ograniczania programu skupu aktywów.

- To kompletny zwrot w porównaniu z sytuacją po listopadowych wyborach w USA. Wówczas wszyscy byli nastawieni pozytywnie do dolara, tak ze względów politycznych, jak i cyklicznych – komentował w rozmowie z Bloombergiem David Bloom, szef strategii walutowej w banku HSBC Holdings.

Zdaniem Thomasa Flury’ego, szefa analiz walutowych w towarzystwie UBS Wealth Management, euro może powtórzyć rajd dolara, zapoczątkowany w 2014 r. Ożywienie gospodarcze może zmusić EBC do decyzji o zakończeniu programu skupu aktywów, co nasuwa skojarzenie z 2014 r., kiedy do takiej decyzji dojrzewał Fed.