Przebieg środowych notowań na rynkach europejskich stał pod znakiem niewielkiej przewagi wzrostów. Inwestorzy kupują mocno przecenione na początku tygodnia akcje. Tylko na początku sesji główne indeksy giełd Starego Kontynentu zanotowały spadki. Z upływem czasu strony popytowa coraz wyraźniej zaznacza swoją przewagę. Słabiej prezentują się walory technologiczne oraz akcje koncernów naftowych. Sytuację na rynkach wyrażnie poprawiają natomiast wzrosty akcji koncernów samochodowych, farmaceutycznych i banków.
Trzeci dzień z rzędu traci szwedzki koncern Ericsson, który na początku tygodnia przedstawił bardzo pesymistyczną prognozę wyników. Spada także kurs jego fiński rywal - Nokia. Spadki kontynuują rafineryjne walory po tym jak ExxonMobil, którego wyniki rozminęły się znacznie z prognozami. Przecena dotknęła Royal Dutch, Shell, BP, TotalFinaElf.
Tymczasem kursy koncernów motoryzacyjnych rosły dzięki DaimlerChryslerowi, który ma opublikować wyniki w czwartek. Inwestorzy mają nadzieję, że koncern poinformuje o poprawie sytuacji na rynku amerykańskim.
W sektorze bankowym liderami wzrostów Barclays, HBOS, Royal Bank of Scotland. Wyjątkiem wśród banków były akcje Nordei, które tracą z powodu spadku zysków banku poniżej oczekiwań analityków. Po serii publikacji dobrych wyników firm farmaceutycznych: Sanofi Synthelabo, GlaxoSmithKline, oba papiery cieszyły dużym popytem. Z wzrostowej tendencji wyłamał się niemiecki Merck, który mimo spadku zysku operacyjnego po pierwszym kwartale zdołał uchronić się przed przeceną.
SG