David Crossland
FRANKFURT (Reuters) - W okresie przedświątecznych zakupów główna ulica handlowa Frankfurtu Zeil była ostatnio bardziej zatłoczona niż kiedykolwiek, ponieważ w atmosferze zbliżającej się obniżki podatków i spadającego bezrobcia Niemcy tłumnie ruszyli na zakupy.
Niewzruszeni ostatnimi doniesieniami o wyraźnym wyhamowaniu koniunktury w USA, zniżkach na światowych giełdach i spadku tempa wzrostu gospodarczego Europy, Niemiecy wydali w te święta około 27 miliardów marek, czyli więcej niż robiące ogromne wrażenie 26,4 miliarda rok wcześniej.
W kraju, którego obywatele słyną z dość ostrożnego wydawania pieniędzy takie zachowanie jest wyrazem ogólnego optymizmu, który udzielił się również politykom, biznesmenom i przedstawicielom banków centralnych krajów strefy euro.
Jak wynika z czwartkowych danych, w grudniu druga co do wielkości gospodarka strefy euro, Francja, odnotowała rekordowy wzrost optymizmu konsumenckiego.
Ekonomiści widzą szansę, że wydatki konsumenckie pobudzą produkcję w strefie euro, po jej spadku w drugiej połowie 2000 roku w wyniku rosnących cen paliw.
"Niższe bezrobocie i podatki powinny wpłynąć na zwiększenie konsumpcji w strefie euro" - powiedział Gernot Nerb z wpływowego instytutu Ifo, który publikuje comiesięczny wskaźnik nastrojów w niemieckim biznesie.
"Ważne jest jednak abyśmy w nabliższym czasie otrzymali pozytywne sygnały dotyczące stanu światowej gospodarki. Jednak szanse na 'twarde lądownie' w USA są raczej niewielkie" - uważa Nerb.
FED OBCINA STOPY, PODATKI SPADAJĄ, EKSPORT DO USA JEST NIEWIELKI
Komisja Europejską ocenia obecnie, że w 2001 roku wzrost gospodarczy strefy euro wyniesie 3,2 procent wobec 3,5 procent w 2000 roku. Dla porównania gospodarka USA może zdaniem Komisji ulec większemu spowolnieniu - do 3,3 procent w 2001 roku z 5,1 procent w 2000 roku.
Decyzja Fed o obniżce stóp procentowych oraz planowana przez prezydenta- elekta George'a W. Busha obniżka podatków na sumę 1,3 biliona dolarów są wyrazem determinacji z jaką politycy USA pragną zapobiec recesji, która, gdyby miała nastąpić, nie oszczędziłaby gospodarki Europy.
"Obniżka stóp procentowych w USA zwiększy dynamikę wzrostu gospodarczego i proces tworzenia nowych miejsc pracy w Europie" - powiedział Raul Miguez z Hiszpańskiej Izby Handlowej.
Fed obniżył w środę główna stopę funduszy federalnych do sześciu procent i zapowiedział, że jest gotowy dokonać kolejnej aby zapobiec recesji. Giełdy światowe zareagowały zwyżkami.
Poza tym dość niewielka zależność gospodarki strefy euro od eksportu do USA, który stanowi zaledwie 2,2 procent PKB regionu, powinna uchronić ją przed bezpośrednim wpływem ewentualnego załamania się koniunktury w USA, uważają analitycy.
Spadek eksportu do USA o 10 procent uszczknąłby zaledwie 0,2 procent całości PKB strefy euro, ocenia Joachim Fels, ekonomista Morgan Stanley Dean Witter.
"Ryzyko jest większe, jednak nadal istnieje szansa, że wzrost gospodarczy sięgnie trzech procent pod warunkiem, że rząd dokona deragulacji rynku pracy" - uważa Axel Nitschke z niemieckiej Federacji Izb Handlu i Przemysłu.
Wydatki konsumenckie powinny wzrosnąć na skutek obniżki podatków, która w tym roku wchodzi w życie w Niemczech, Włoszech, Francji i Holandii.
Spadek bezrobocia również powinien przyczynić się do zwiększenia wydatków konsumenckich. Przez ostatni rok do listopada bezrobocie spadło w strefie euro o 1,1 miliona osób i, jak poinformował Eurostat, sięgnęło 8,8 procent, czyli 11,5 miliona osób.
SPADEK CEN AKCJI NIE WYWOŁUJE PANIKI
Poza tym wpływ spadku cen akcji na zasobność gospodarstw domowych jest w Europie dużo mniejszy niż w USA, gdyż inwestycje kapitałowe to w strefie euro zaledwie 10-12 procent całości ich inwestycji, podczas gdy w USA stanowią 40-50 procent.
Niemiecki stowarzyszenie sprzedawców HDE ocenia, że wydatki konsumenckie w największej gospodarce Europy wzrosną w 2001 roku o 2,5 procent z dwóch procent w roku ubiegłym za sprawą obniżki podatków, które pozbawią budżet łacznie 100 miliardów marek.
Również Europejski Bank Centralny powinien ulżyć gospodarce.
Obniżka stóp procentowych dokonana przez Fed, 10-procentowy wzrost kursu euro wobec dolara, spadek cen paliw i wolniejsze tempo wzrostu podaży pieniądza powinny pozwolić ECB na obniżenie w tym roku głównej stopy procentowej, która znajduje się obecnie na poziomie 4,75 procent.
Jednak uczestnicy rynków finansowych nie powinni w najbliższym czasie spodziewać się obniżki stóp procentowych. Mimo danych o spadku aktywności przemysłowej ECB poinformował ostatnio, że gospodarka regionu będzie w 2001 i 2002 roku rosła w tempie trzech procent.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 97 00, fax +48 22 653 97 80, [email protected]))