Zdecydowane wzrosty na giełdach w USA wywołane dobrymi danymi makroekonomicznymi poprawiły nastroje europejskich inwestorów pod koniec środowych notowań. W konsekwencji europejskie rynki zakończyły sesje wyraźnymi wzrostami.
Przez całą sesję popytem cieszyły się akcje spółek branży naftowej. Inwestorzy liczą na to, że trwający od dwóch tygodniu wzrost ceny ropy poprawi ich wyniki. Za pozytywną wiadomość uznano również nieoczekiwany spadek zapasów surowca w USA, co zapowiada dalszy ruch w górę kursu ropy. W trakcie czwartkowej sesji zdrożały papiery Shell Transport & Trading, BP, Total Fina Elf i Royal Dutch.
Optymistyczne wiadomości z USA wywołały popyt na akcje spółek, których wyniki w znacznym stopniu zależą od sprzedaży generowanej na amerykańskim rynku. Zdrożały wyraźnie papiery niemieckiego koncernu chemicznego BASF, który osiąga 25 proc. wyniku sprzedaży w USA, a także Royal Philips i DaimlerChrysler, w przypadku których sięga ona odpowiednio 30 i 50 proc.
Zdrożały akcje spółek sektora finansowego. Wzrósł kurs papierów AIB, inwestora polskiego BZ WBK. Irlandzki bank poinformował, że jego tegoroczny zysk będzie o 44 proc. wyższy niż osiągnięty rok wcześniej. Analitycy oczekiwali, że poprawi się on o 28 proc.
Wzrosła cena akcji Credit Suisse. Drugi bank Szwajcarii poinformował o sprzedaży portugalskiego oddziału towarzystwa ubezpieczeniowego Winthertur.
Podrożały mocno akcje Allianza. Niemiecki ubezpieczyciel zapowiedział rezygnację w przyszłym roku z udzielania niektórych bonusów posiadaczom polis na życie, co może poprawić wyniki spółki.
MD