Na większości europejskich giełd wciąż utrzymują się niewielkie wzrosty. Pomogło w tym udane zakończenie wtorkowych notowań na giełdach w USA, gdzie DJIA oraz S&P500 zanotowały największe jednodniowe wzrosty od 25 lipca. Słabe rozpoczęcie środowych sesji na Wall Street zmniejszyło zapał europejskich inwestorów do kupowania akcji.
Na europejskich giełdach przez większą część sesji drożały akcje spółek mocno zaangażowanych na amerykańskim rynku.
We Frankfurcie w górę poszła cena papierów Siemensa, największego niemieckiego koncernu przemysłowego, oraz Munich Re, największego na świecie reasekuratora. Mocno drożały akcje Infineon Technologies. Producent chipów, jeden z największych dostawców kości pamięci DRAM, zapowiedział inwestycje w Chinach o wartości 1,2 mld USD, co pozwoli zwiększyć jego udział w miejscowym rynku do 10 proc.
Na giełdzie w Londynie inwestorzy kupowali akcje Xstrata, czwartego na świecie eksportera węgla. Spółka spodziewa się wzrostu cen surowca i poprawy przyszłorocznych wyników.
Po stronie spadków znalazł się Jarvis. Inwestorzy pozbywali się jego akcji po wykolejeniu się pociągu na londyńskiej stacji King’s Cross. Jarvis zajmuje się serwisowaniem 25 proc. infrastruktury brytyjskich kolei.
Na paryskiej giełdzie mocno spadła cena akcji koncernu Alstom. Władze giełdy zawiesiły ich notowania w drugiej fazie sesji. Unia Europejska zablokowała realizację pomocy państwa dla jednej z największych francuskich spółek przemysowych.
Na giełdzie w Amsterdamie w górę poszła cena papierów spółki Ahold. Holendrzy bojkotowali supermarkety należące do sieci w związku z kontrowersjami, które wywołało zbyt wysokie wynagrodzenie prezesa. Protest okazał się skuteczny. Prezes zrezygnował z części pieniędzy. Szef rady dyrektorów spółki zapowiedział opuszczenie stanowiska.
Mocno wzrósł kurs linii Alitalia. Włoski rząd dąży do włączenia spółki do aliansu Air France i KLM Royal Dutch Airlines. Papiery tych ostatnich staniały w związku z informacją, że negocjacje między nimi napotkały na poważne przeszkody.
MD