Amerykański gigant wycofuje się z siedmiu państw m.in. Czech, Ukrainy i Rumunii. Biznes w Zjednoczonych Emiratach Arabskich sprzedaje konkurentowi.
Za miesiąc, 4 czerwca mieszkańcy Czech, Ukrainy, Rumunii, Arabii Saudyjskiej, Egiptu, Hondurasu i Urugwaju nie będą już mieli możliwości korzystania z usługi Uber Eats. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich ten biznes koncernu Uber przejdzie w ręce konkurencyjnej firmy Careem.

Powodem wycofania się amerykańskiej firmy z usług gastronomicznych w tych krajach nie jest jednak pandemia COVID-19. Jak informuje Uber chodzi o wynikają ze strategii, która zakłada, że firma chce być liderem lub wiceliderem krajowych rynków dostawy posiłków.
W Czechach Uber od początku swej działalności miał dużą konkurencję – pisze tamtejsze wydanie miesięcznika „Forbes”. Liderem tamtejszego rynku dostaw żywności jest czeska firma Dáme jídlo, ale z powodzeniem funkcjonują również fiński Wolt oraz taksówkarska korporacja Bolt. Uber Eats działał w Pradze, gdzie współpracował z około 500 restauracjami. Jeszcze pod koniec 2019 r. Tomáš Peťovský, szef firmy w Czechach planował dalszą ekspansję w Pradze, a także do innych czeskich miastach.
Uważał nawet, że pojawianie się w Czechach nowych graczy w tej branży świadczy o tym, że to rynek o dużym potencjale. Uznał również, że istnieje rynkowa potrzeba istnienia w Czechach większej liczby podmiotów świadczących tego typu usługi.
Wcześniej Uber wycofał się z usług dostawy żywności z Indii, gdzie ten segment swojej działalności odsprzedał lokalnemu konkurentowi, firmie Zomato.