Fakty i mity na temat AI w rekrutacji

Justyna Klupa
opublikowano: 2025-03-05 20:00

Stosowanie sztucznej inteligencji w HR nie jest standardem. Narzędzia oparte na niej nie zastępują człowieka, a służą głównie jako wsparcie.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • Jaki odsetek rekruterów korzysta ze sztucznej inteligencji w swojej codziennej pracy?
  • Czy sztuczna inteligencja zastępuje rekruterów?
  • Jak firmy wykorzystują AI w procesach rekrutacyjnych?

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Sztuczna inteligencja jest coraz powszechniej stosowana przez firmy, wspierając je w różnych obszarach działalności. Narosło jednak wiele mitów na temat wykorzystywania jej w procesach HR. Pojawiają się między innymi głosy, że AI zastąpi rekruterów i dyskryminuje niektórych kandydatów, ponieważ ocena zgłoszonych aplikacji odbywa się tylko na podstawie słów kluczowych zawartych w CV.

Szczególnie wiele emocji wzbudza kwestia wspierania się modelami AI podczas przewidywania kariery potencjalnych pracowników i oceniania prawdopodobieństwa tego, czy sprawdzą się w określonej roli, na podstawie analizy ich np. zdjęcia. Pojawiły się bowiem dyskusje na temat potencjalnego zastosowania takich algorytmów w procesach rekrutacyjnych przy tzw. automatycznym screeningu CV. Czy takie praktyki są często stosowane przez rekruterów?

– Absolutnie nie, wszystkie mity o robo-rekruterach czy „nieprzepuszczaniu” niewłaściwie napisanych CV przez algorytmy to nic innego jak czysta fantazja i odległe science fiction. W Polsce stosowanie narzędzi AI w rekrutacji nie jest na tą chwilę żadnym standardem, a jeśli rekruterzy po nie sięgają, to wyłącznie w celu usprawnienia i przyspieszenia swojej pracy. Nie ma tu jednak mowy o oddawaniu jakichkolwiek decyzji algorytmom czy stosowaniu screeningu automatycznie selekcjonującego kandydatów. To legendy, którymi często tłumaczone są kończące się niepowodzeniem procesy rekrutacyjne lub brak informacji zwrotnej ze strony pracodawcy – tłumaczy Marcin Roszkowski, lider zespołu w firmie HRK, specjalizującej się w doradztwie personalnym i digitalizacji procesów kadrowych.

Korzystają nieliczni

Kolejnym mitem jest powszechność stosowania AI w HR. Co prawda narzędzia oparte na sztucznej inteligencji są coraz częściej wykorzystane przez firmy do usprawniania procesów rekrutacyjnych, jednak nie można mówić o ich masowym zastosowaniu. Z badania firmy HireVue, do którego zaproszono 4 tys. specjalistów HR i rekruterów z całego świata, wynika, że 72 proc. z nich wspiera się rozwiązaniami sztucznej inteligencji, ale nie częściej niż raz na tydzień.

Firma HRK postanowiła przeprowadzić w serwisie społecznościowym LinkedIn badanie wśród rekruterów, którego celem było sprawdzenie wykorzystania sztucznej inteligencji w ich codziennej pracy. Wynika z niego, że ponad połowa respondentów (51 proc.) nie wspiera się żadnymi narzędziami opartymi na Al. 22 proc. ankietowanych przyznaje, że czasami korzysta z takich rozwiązań, a 14 proc. badanych robi to wyłącznie w wyjątkowych przypadkach. Jedynie 13 proc. rekruterów w Polsce twierdzi, że wykorzystanie narzędzi opartych na sztucznej inteligencji jest u nich na porządku dziennym.

Rekruterzy wciąż potrzebni

AI nie zastępuje (przynajmniej na ten moment) specjalisty ds. HR. Ci, którzy korzystają z narzędzi opartych na niej, najczęściej tylko wspierają się nią i automatyzują w ten sposób swoje rutynowe procesy rekrutacyjne.

– Dzięki nim możemy sprawniej wyszukiwać i docierać do interesującego nas kandydata, z którym prowadziliśmy już kiedyś rozmowy, znacznie szybciej tworzyć i publikować oferty pracy w social mediach czy automatyzować sporządzanie raportów z rekrutacji. Chodzi tutaj o centralizację zarządzania procesami rekrutacyjnymi, lepszą ich kontrolę i dzielenie na etapy, dzięki czemu wiemy, w jakim stadium jest dana rekrutacja oraz szybko wracamy z cenną informacją zwrotną do aplikujących. Najczęstszy powód, dla którego dany kandydat nie przechodzi do kolejnego etapu rekrutacji, to niezgodność danych w jego CV z oczekiwaniami konkretnego stanowiska, o czym absolutnie zawsze decyduje rekruter, a nie jakiekolwiek narzędzie AI – dodaje Marcin Roszkowski.