udało się wyłonić inwestora dla upadłej na początku tego roku Huty Szkła Orzesze, specjalizującej się w produkcji i sprzedaży szkła gospodarczego. W zakończonym w czwartek przetargu na sprzedaż wycenionego na ponad 19,1 mln zł przedsiębiorstwa nie wpłynęła ani jedna oferta - poinformowali przedstawiciele firmy.
O dalszych krokach, zmierzających do sprzedaży majątku huty, zdecydują sędzia komisarz, a także wierzyciele i sąd. Obecnie, mimo upadłości, huta nadal produkuje i z zyskiem sprzedaje swoje wyroby.
Huta Szkła Orzesze to przedsiębiorstwo państwowe, którego organem założycielskim był wojewoda śląski. Ogłoszona w końcu stycznia tego roku upadłość firmy była m.in. efektem fiaska kilkuletnich prób jej prywatyzacji.
Kilka lat temu firma miała być wniesiona do spółki z włoskim inwestorem, ale ten wycofał się. W kolejnych próbach inwestorzy okazywali się niewiarygodni albo oferowali zbyt niską cenę. Na ostatnie ogłoszenie prywatyzacyjne nie było żadnej odpowiedzi.
Huta produkuje opakowania szklane, m.in. butelki i słoiki. Większość produkcji sprzedaje w kraju, eksportuje niewielką część wyrobów. Roczne przychody przedsiębiorstwa to – według wcześniejszych informacji - ok. 40 mln zł. Do końca listopada ubiegłego roku firma przyniosła ponad 4,3 mln zł strat. W chwili upadłości zatrudniała 239 osób.
Huta Orzesze to druga huta szkła w woj. śląskim, która ogłosiła upadłość. Prawie dwa lata temu taki sam los spotkał Hutę Szkła Szczakowa w Jaworznie. Mimo upadłości, zakład ten nadal produkuje. W chwili upadłości długi huty przekraczały 100 mln zł i były wyższe od wartości firmy.