
Komitet Lekarzy na rzecz Medycyny Odpowiedzialnej (PCRM), organizacja non-profit od lat walcząca przeciwko wykorzystywaniu zwierząt w medycynie, twierdzi, że zdobyła maile oraz inne dokumenty, które mogą być dowodem na to, że Neuralink sprowadzała implanty usunięte z mózgów małp. Organy mogły przenosić choroby zakaźne. Zdaniem organizacji, firma miliardera naruszyła prawo federalne USA.
Aktywiści we wniosku do Departamentu Transportu dowodzą, że Neuralink transportowała bez niezbędnych środków bezpieczeństwa groźne patogeny, takie jak gronkowiec i wirus opryszczki typu B.
Neuralink opracowuje implant mózgowy, który ma m.in. pomóc sparaliżowanym osobom ponownie chodzić. W grudniu ubiegłego roku firma stała się przedmiotem federalnego dochodzenia w sprawie potencjalnych naruszeń dobrostanu zwierząt. Niektórzy z jej pracowników mieli składać wewnętrzne skargi na eksperymenty na zwierzętach przeprowadzane w pośpiechu, co powodowało ich cierpienie oraz śmierć.