Trzy na dziesięć firm zatrudniających ponad 100 pracowników miało do czynienia z przypadkiem zgubionego lub skradzionego służbowego laptopa — wskazują badania Intela, przeprowadzone w Europie Środkowo-Wschodniej na grupie 744 firm, w tym 144 z Czech, 329 z Węgier, 139 z Polski i 114 ze Słowacji.
90 proc. respondentów postrzega utratę danych jako bardziej poważne zagrożenie niż utrata samego komputera. Przy tym poziom strat związanych z utratą danych w związku z kradzieżą laptopa jest najwyższy w Polsce i wynosi 7739 EUR, Czechy szacują takie koszty na 7333 EUR, Węgry na 7259 EUR, a Słowacja 6 tys. EUR. We wszystkich czterech krajach średnia wartość danych znacznie przewyższa cenę samego laptopa.
Jeśli koszt urządzenia oszacujemy na 1 tys. EUR, średnia wartość strat w większości krajów przekroczy poziom 8 tys. EUR na jeden przypadek. Szacowana wartość maksymalnych strat poniesionych przez firmę w związku ze złośliwym wykorzystaniem skradzionych danych wskazuje na to, że firmy w Czechach i Słowacji czują się najbardziej zagrożone, spodziewając się kosztów przekraczających ponad 50 tys. EUR.
Polskie firmy szacują maksymalne straty na poziomie 43 826 EUR, a węgierskie na 35 461 EUR. Ponad połowa (54 proc.) skradzionych laptopów nie miała żadnych zabezpieczeń. Szyfrowanie jest najbardziej popularne na Węgrzech (58,6 proc.) i Słowacji (55,3 proc.), następnie w Czechach (52 proc.) i w Polsce (51 proc.).
Najczęściej laptopy giną w trakcie podróży. W Polsce niemal jedna trzecia (29,6 proc.) laptopów firmowych została skradziona bezpośrednio z biura firmy.