O 9,7 proc. potaniały wczoraj akcje Ergisu po ogłoszeniu wyników finansowych producenta opakowań za trzeci kwartał 2014 r. EBITDA, najważniejszy dla spółki wskaźnik, spadł o 18,7 proc. r/r. Od początku roku wzrósł o 10,7 proc., sięgając 43,6 mln zł.

— W trzecim kwartale liczyłem na 3 mln zł więcej na poziomie EBITDA. We wrześniu wyniki bardzo się pogorszyły, przede wszystkim ze względu na znaczny spadek marż opakowań na żywność w Niemczech. Ale to, co się wówczas wydarzyło, nie jest chyba trwałym trendem. Nie mam jeszcze pełnych danych za październik, ale był zdecydowanie lepszy niż wrzesień — mówi Tadeusz Nowicki, prezes Ergisu.
Przychody ze sprzedaży spadły nie tylko w skali ostatniego kwartału, ale również dziewięciumiesięcy 2014 r. Kwartalnie o 6,7 proc, a od stycznia o 2,8 proc. Spółka tłumaczy to efektem rosnącego udziału folii nano w sprzedaży spółki.
— Dzięki niej marża jest wyższa o 70 proc., ale nie podnosi wartości sprzedaży, bo ogranicza zużycie folii o 40 proc. Jeśli sprzedamy klientowi, zamiast kilograma, 600 gramów, w modelowych warunkach przychody ze sprzedaży powinny spaść o 40 proc., a zysk wzrosnąć o 30 proc. — wyjaśnia Tadeusz Nowicki.
Prezes Ergisu przyznaje jednak, że sprzedaż folii nano idzie gorzej, niż planował. Z dwóch powodów. Pierwszy to systemy premiowe pracowników działów zaopatrzenia dużych odbiorców folii. Bardziej im się opłaca kupić folię o niższej cenie, niż droższą, ale bardziej wydajną. Drugi powód to kłopoty z uzyskaniem wydajności w praktyce. Pakowaniem palet zajmują się pracownicy o niskich kwalifikacjach i trudno im wytłumaczyć, że w zależności od rodzaju folii paletę powinni owijać nią 8, a nie 12 razy. Doświadczenia z folią nano nie zrażają jednak Ergisu do inwestycji technologicznych. Spółka zaczęła właśnie program zmian wart 20 mln zł. Chce wymienić najstarszą linię produkcyjną do produkcji elastycznych opakowań drukowanych i uruchomić drugą linię do produkcji taśmy greenstrap, która zastępuje taśmy stalowe np. w mocowaniu kostki brukowej na paletach w czasie transportu. Moce produkcyjne w tym zakresie mają wzrosnąć z 4 do 10 tys. ton rocznie.
— We wrześniu złożyliśmy zamówienie na obie linie. Liczymy, że zostaną uruchomione w połowie 2015 r. — informuje Tadeusz Nowicki.