Notowania Fonu, firmy produkującej konstrukcje stalowe i zamierzającej wejść w sektor deweloperski i drogowy, mocno się wczoraj wahały. Była to pierwsza sesja po splicie (w stosunku 1:10). Pierwsze transakcje zawierano z ceną równą kursowi odniesienia 7 groszy, ale po dwóch godzinach chętnych do kupna nie brakowało dopiero przy cenie 5 groszy, aż o 28,6 proc. niższej. Na zamknięciu za papier płacono już tylko 0,06 zł.