"Europa musi działać w sposób zdecydowany i zgodny z wartościami, które wyznaje" - głosi komunikat urzędu kanclerskiego. "Ci mężczyźni i te kobiety, ich rodziny, wszyscy uciekają przed wojną i prześladowaniami. Potrzebują międzynarodowej ochrony" - dodaje.

Berlin i Paryż - jak wynika z oświadczenia - mają zamiar pracować nad wyrównaniem standardów, aby wzmocnić cały europejski system pomocy azylantom, sprawić, by nielegalnych imigrantów odsyłano do kraju pochodzenia, oraz dostarczyć pomoc tym państwom, z których oni pochodzą bądź przez które przejeżdżają tranzytem.
Merkel i Hollande opowiadają się też za wyznaczaniem wiążących rządy państw UE liczb uchodźców, których muszą oni przyjąć.
Prezydent Francji wyjaśnił podczas wspólnej konferencji prasowej z premierem Irlandii Endą Kennym, że Francja i Niemcy chcą zaproponować wprowadzenie w Europie obowiązkowego i stałego systemu przyjmowania uchodźców i osób ubiegających się o azyl, a zwłaszcza Syryjczyków.
"Wraz z niemiecką kanclerz zaproponowaliśmy stworzenie obligatoryjnego, trwałego mechanizmu (przyjmowania uchodźców). Uważam, że ten, którym posługujemy się obecnie, już się nie sprawdza i że są kraje, które (...) nie biorą na siebie moralnych zobowiązań, a więc musimy zrobić więcej" - powiedział Hollande.
Według komunikatu Pałacu Elizejskiego wspólna propozycja Paryża i Berlina ma przewidywać harmonizację przepisów imigracyjnych krajów unijnych; Merkel i Hollande uznali, że "po śmierci tysięcy osób, które usiłowały dostać się do Europy", winna jest ona uchodźcom, "dla których jest ostatnią nadzieją", ochronę, godne przyjęcie i lepsze warunki.