Zgodnie z prawem, w Lusigny-sur-Barse gdzie działa piekarnia, wymagany był przynajmniej jeden dzień wolnego w tygodniu.
Mieszkańcy miasta, także jego władze, uważają jednak, że kara jest niesprawiedliwa.
- W regionie turystycznym wydaje się oczywiste, że powinniśmy mieć latem otwarte każdego dnia. Nie ma nic gorszego niż zamknięte sklepy kiedy pojawią się turyści – powiedział burmistrz Christian Branle. – Trzeba mieć trochę rozsądku, jesteśmy w miejscu gdzie nie ma wiele konkurencji. Pozwólmy ludziom pracować jeśli goście spodziewają się obsługi – dodał.
To nie pierwszy w ostatnim czasie przypadek karania piekarni za działania każdego dnia tygodnia. W 2015 roku ukarano cztery.
- Jesteśmy właścicielami biznesu, którzy są zdegustowani działaniem we Francji – mówił wówczas piekarz Stephane Moreau. – Będziemy mniej pracować i płacić mniejszy VAT, mniejszy podatek od wynagrodzeń i jeśli to będzie konieczne, zwalniać pracowników – dodał.