Cytowany przez agencję Bloomberg, Eric Lombard stwierdził, że choć rząd Francji podtrzymuje zamiar osiągnięcia celu deficytu budżetowego na 2026 rok, ustalonego na poziomie 4,6 proc. w relacji do PKB, to zadanie to będzie trudne i będzie wymagało dodatkowych wysiłków oraz poszukiwania oszczędności.
Paryż liczy przy tym, że dodatkowe środki pozyska również dzięki wyższemu wzrostowi gospodarczemu, który przełoży się na większe wpływy podatkowe.
Francja zamierza zrealizować plan zmniejszenia deficytu budżetowego do 5,4 proc. PKB w tym roku poprzez anulowanie 5 mld EUR rezerw ostrożnościowych przewidzianych w ustawie finansowej.
Jednak kilka dni temu Francja obniżyła prognozę tempa wzrostu gospodarczego na ten rok do 0,7 proc. z 0,9 proc., jakie przyjęto w uchwalonym z trudem budżecie.
Jeszcze przed wprowadzeniem przez Donalda Trumpa ceł 2 kwietnia, badania francuskiej agencji statystycznej i prognozy banku centralnego sygnalizowały osłabienie dynamiki.
Lombard zaznaczył, że szacunki rządu mogą być jeszcze skorygowane w górę lub w dół, w zależności od wyniku negocjacji ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie taryf celnych.