Najmocniej w górę poszło wytwórstwo materiałów dla sektora transportowego, w tym lotniczego i kosmicznego. Produkcja przemysłowa w tym segmencie wzrosła o 3,5 proc., odrabiając wcześniejszy majowy spadek o 1,2 proc.
– Ten wynik to efekt nadrabiania zaległości z poprzednich miesięcy oraz stopniowego ustępowania problemów z łańcuchami dostaw – wyjaśnił Insee w komunikacie.
Wzrost napędzały również branże energetyczna i wodociągowa, a także koksownictwo i rafinacja.
Wzrost PKB Francji napędzany zapasami
Najświeższe dane potwierdzają wcześniejsze szacunki, według których gospodarka Francji – druga co do wielkości w strefie euro – w drugim kwartale urosła o 0,3 proc. To wyraźnie lepszy wynik, niż przewidywano. Jednak wzrost ten wynikał głównie z gromadzenia zapasów, które zrównoważyło słaby popyt krajowy oraz negatywny wpływ handlu zagranicznego.
Z osobnego raportu wynika natomiast, że lipcowy indeks PMI dla francuskiego sektora prywatnego spadł do 48,6 pkt, pogłębiając spadek aktywności gospodarczej. Poziom poniżej 50 pkt oznacza kurczenie się gospodarki.
Rząd liczy, że utrzymanie wysokiej produkcji pomoże mu w realizacji planów budżetowych i zmniejszeniu deficytu. Jednak premier François Bayrou będzie musiał przekonać opozycję, by poprzeć jego projekt, w przeciwnym razie jesienią ryzykuje poważny kryzys polityczny.
Z kolei w Hiszpanii produkcja przemysłowa wzrosła w czerwcu o 1 proc. Natomiast w czwartek poznamy dane z Niemiec, gdzie ekonomiści spodziewają się spadku.
