Francuski bank prognozuje, że do połowy 2014 roku frank szwajcarski może osłabnąć o 10 proc. wobec euro. Oznaczałoby to, że za euro trzeba będzie zapłacić wówczas 1,35 CHF.

- W miarę spadku ryzyka systemowego w strefie euro oraz dalszego postępu w sprawie rozwiązania problemów wypłacalności państw eurolandu, frank szwajcarski powinien tracić swoją atrakcyjność jako alternatywna inwestycja – głosi raport Societe Generale.
Franka osłabiać może także przyspieszenie działań m.in. w sprawie unii bankowej oraz poprawa perspektyw wzrostu gospodarczego w Europie. Analitycy banku wskazują, że ostatnie dane o aktywności gospodarek, m.in. wzrost PMI eurolandu w lipcu do największej wartości od blisko dwóch lat, mogą sygnalizować osiągnięcie punktu zwrotnego przez strefę euro.
- Ponadto, ożywienie gospodarcze w USA i wzrost rentowności globalnie spowodują odpływ kapitału z bezpiecznych przystani na rynki o wyższej becie i wyższej rentowności aktywów – głosi raport Societe Generale.
Analitycy banku ostrzegają jednak, że jest ryzyko iż bank centralny Szwajcarii podniesie stopy procentowe w przyszłym roku aby przeciwdziałać wzrostowi cen na rynku nieruchomości mieszkaniowych.