Braun to były prezes niemieckiej spółki Wirecard, fintechu obsługującego płatności elektroniczne, w szczytowym momencie wycenianego na 24 mld EUR. W czerwcu 2020 roku Wirecard niespodziewanie zbankrutował niemal z dnia na dzień po ujawnieniu, że bilans spółki nie zgadza się o 1,9 mld EUR. Prokuratorzy twierdzą, że Braun oraz inni członkowie władz spółki wiedzieli od 2015 roku o generowaniu strat przez Wirecard. Mieli świadomie to ukrywać i pokrywać straty kredytami bankowymi i obligacjami na łączną kwotę 3,1 mld EUR, pisze The Financial Times.
Braun nie przyznaje się do winy i twierdzi, że sam jest ofiarą oszustwa. Grozi mu nawet 15 lat więzienia.

Prokuratorzy oskarżyli jeszcze dwóch członków władz Wirecardu. Obowiązujące w Niemczech prawo nie pozwoliło im jednak postawić w stan oskarżenia kluczowej postaci oszustwa. Drugi w hierarchii władz spółki Jan Marsalek ucieka przed wymiarem sprawiedliwości od czerwca 2020 roku. Ostatni ślad zostawił w Mińsku, stolicy Białorusi. Prawdopodobnie ukrywa się w Rosji, pisze The Financial Times.