Decyzja zapadła po roku rozważań i wiąże się z przeglądem portfela obligacji funduszu o łącznej wartości 310 mld USD. Z indeksu wypadną obligacje m.in. Polski, Chile, Czech, Węgier, Izraela, Malezji, Meksyku, Rosji, Korei Południowej i Tajlandii. Fundusz będzie mógł jednak nadal przeznaczyć do 5 proc. portfela obligacji na dług gospodarek wschodzących.

Decyzja nie spowodowała tak dużej zmiany jak początkowo proponował fundusz. Chciał on ograniczyć posiadanie obligacji tylko do papierów denominowanych w trzech walutach: euro, dolarze i funcie.
Szczegółowe zmiany i plan realizacji decyzji będzie przygotowany w konsultacji z bankiem centralnym Norwegii, po analizie projektu w parlamencie, poinformował resort finansów.
Na swojej strojnie internetowej Norges Bank Investment Management podaje, że w 2018 roku miał inwestycje w obligacje Polski i polskich spółek o łącznej wartości 9,1 mld NOK (4,06 mld zł). Oprócz długu Polski fundusz miał obligacje Banku Gospodarstwa Krajowego, mBanku Hipotecznego, PKO Banku Hipotecznego, PKO BP i Santander Bank Polska.