Po reformie systemu emerytalnego OFE nie mogą inwestować w obligacje skarbowe, a udział akcji w ich portfelach nie powinien spaść poniżej określonego poziomu.

Do końca 2014 r. wynosił on 75 proc., w 2015 r. — minimum 55 proc., a w 2016 r. — 35 proc. Z wyliczeń Analiz Online wynika, że od początku lutego 2014 r. do 17 kwietnia tego roku, czyli działając już w nowej rzeczywistości, OFE zarobiły średnio 7,6 proc. W tym czasie fundusze akcji polskich zyskały 5,1 proc.
Lepszy wynik od produktów akcyjnych zarządzanych przez TFI wypracowały wszystkie OFE. — Dobre wyniki OFE są argumentem dla młodych ludzi, wchodzących na rynek pracy, że warto zainteresować się odkładaniem na emeryturę w drugim filarze — uważa Anna Zalewska, starszy analityk Analiz Online.
Argument raczej jednak nie dociera, bo od momentu zniesienia obowiązku członkostwa w OFE, czyli od lutego 2014 r., do końca ubiegłego roku zaledwie 5 tys. osób wchodzących na rynek pracy zdecydowało się przystąpić do któregoś z funduszy. To zaledwie 1 proc. potencjalnych klientów.
Zaangażowanie OFE w akcje od kilkunastu miesięcy wynosi około 85 proc., czyli dokładnie tyle, ile wynosiło w funduszach akcji polskich na koniec czerwca zeszłego roku. Skąd bierze się więc ich przewaga w wynikach?
— Na korzyść funduszy emerytalnych przemawiają głównie niższe koszty. W przypadku opłaty od składki wynosi ona maksymalnie 1,75 proc., podczas gdy w funduszach akcji polskich sięga ona maksymalnie średnio 3,9 proc. Najważniejsze znaczenie ma jednak opłata za zarządzanie, która w zależności od wielkości aktywów wynosi około 0,5 proc. w OFE, w porównaniu do średnio 3,5 proc. w funduszachakcyjnych — wylicza Anna Zalewska. Opłaty te obciążają wynik netto i sprawiają, że zarządzający funduszami akcyjnymi muszą wykazywać się sporą efektywnością w doborze spółek do portfela.
Ale pod względem selekcji również OFE stają się coraz bardziej wybredne, a tzw. dopalaczy chętnie szukają za granicą. Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że znajdujące się w portfelach OFE akcje notowane na giełdach poza Polską na koniec lutego stanowiły 5,3 proc. aktywów.
— W przypadku funduszy akcji polskich zaangażowanie to jest nieco wyższe, na koniec czerwca zeszłego roku wynosiło ponad 10 proc., ale różnice pomiędzy poszczególnymi funduszami są ogromne. W przypadku OFE najmniejszy, bo zaledwie 1,2-procentowy, udział akcji zagranicznych w portfelu ma Allianz Polska OFE, a najwyższe ING OFE (8,3 proc.). W przypadku funduszy inwestycyjnych różnice są jeszcze większe — tłumaczy Anna Zalewska.