Firma doradcza Deloitte przygotowała już 29 edycję badania pokazującego nastroje wśród inwestorów private equity w Europie Środkowo-Wschodniej. Wyniki ostatniej edycji są bardzo optymistyczne. 47 proc. respondentów spodziewa się ożywienia na rynku. To najwyższy wskaźnik od kwietnia 2014 roku.
- Wysoka płynność i dostęp do taniego finansowania przyczynia się do zwiększonych oczekiwań dotyczących aktywności rynkowej funduszy – mówi Mark Jung, partner w dziale doradztwa finansowego w Deloitte, lider private equity w Europie Środkowej.
Na optymizm inwestorów wpływają poprawiające się nastroje inwestorów dotyczące sytuacji ekonomicznej. Odsetek ankietowanych, którzy spodziewają się poprawy sytuacji ekonomicznej wzrósł z 7 do 16 proc.
- Wzrost popytu na rynku pracy i poluzowanie polityki pieniężnej spowodowały ożywienie gospodarcze. Brexit nie miał szczególnego wpływu na nastroje inwestorów private equity – mówi Mark Jung.
Optymizm funduszy wynika m.in. ze stabilnego dostępu do finansowania dłużnego. Dużą płynność rynku widać było przy okazji refinansowania Playa czy kupna Allegro.
- Fundusze bez problemów pozyskują finansowanie dłużne, negocjując równolegle z kilkoma bankami, by pozyskać najlepsze finansowanie dla siebie – mówi Katarzyna Sermanowicz-Giza, dyrektor w dziale doradztwa finansowego Deloitte.
Po kilkunastu miesiącach, które fundusze spędziły skupiając się na pozyskiwaniu finansowania, teraz zwiększa się liczba podmiotów, które będą skupiały się na wydawaniu środków. Aż 69 proc. funduszy spodziewa się, że priorytetem będą nowe inwestycje. To oznacza, że duże zainteresowanie inwestycjami kapitałowymi utrzymuje się od 18 miesięcy. Kwestie zarządzania portfelem (20 proc. respondentów) i pozyskiwania kapitału (10 proc. odpowiedzi) są ważne, ale schodzą na dalszy plan.
- Przez ostatnie sześć lat fundusze znacznie więcej oddawały inwestorom niż pozyskiwały na nowe inwestycje, wytworzyła się niedowaga w alokacji aktywów na segment private equity. Stąd teraz pieniądze na private equity będą płynęły a zarządzający mogą skupić się na nowych inwestycjach raczej niż pozyskiwaniu nowych funduszy – mówi Piotr Misztal, partner funduszu Value4Capital.
Z badania Deloitte wynika, że 63 proc. respondentów poświęci się nowym inwestycjom w ciągu najbliższych sześciu miesięcy, co jest najwyższym odsetkiem od 2011 r., a tylko 14 proc. uważa, że będzie skupiało się na sprzedawaniu aktywów.
- Przez ostatnie lata fundusze sprzedawały spółki portfelowe. W efekcie portfele funduszy się skurczyły i centrum aktywności przesuwa się na inwestowanie i budowanie portfela – mówi Piotr Misztal.
Inwestorzy spodziewają się, że średnia wartość transakcji będzie spadała. Wyraźnie pogłębia się trend największej aktywności transakcyjnej w przedziale do 100 mln EUR.
- Dużych transakcji jest stosunkowo niewiele, a jeśli się pojawiają, to jest w nich duża konkurencja. Dlatego fundusze często nie uczestniczą w nich, koncentrując się na transakcjach średniej wielkości – mówi Katarzyna Sermanowicz-Giza.
Potwierdzają to fundusze PE – aż 42 proc. respondentów spodziewa się, że najbardziej interesujące dla inwestorów będą średniej wielkości rosnące firmy.
- Jedynie 4 proc. respondentów spodziewa się intensyfikacji konkurencji wśród inwestorów zainteresowanych start-upami – mówi Mark Jung.
Inwestorzy finansowi tradycyjnie z zainteresowaniem obserwują sektor przemysłu, żywności – zwłaszcza z sektora zdrowego żywienia, ochrony zdrowia i farmaceutyków, TMT i handlu.
- Udział produktów konsumenckich i branż usługowych będzie rósł wraz ze zmieniającą się strukturą polskiej gospodarki – mówi Piotr Misztal.
Okiem eksperta
Ewa Banasiuk, zastępca dyrektora biura finansowania strukturyzowanego, DNB Bank Polska
Bieżący rok spokojniejszy w m&a
Polski rynek fuzji i przejęć czeka w najbliższych miesiącach uspokojenie, po intensywnym przełomie roku, kiedy mieliśmy do czynienia z wysypem dużych transakcji fuzji i przejęć. Trudno będzie pobić niemal rekordowy wolumen transakcji w 2016 r. – 11,2 mld EUR. Na ogólną dynamikę polskiego rynku M&A wpływa aktywność podmiotów zagranicznych o międzynarodowym zasięgu, które zainteresowane są przede wszystkim dużymi transakcjami. Uspokojenie na rynku nie powinno bynajmniej oznaczać spadku aktywności funduszy private equity, ale raczej dominować będą mniejsze transakcje – takim właśnie będzie sprzyjało otoczenie rynkowe.