Funduszy z regionu już nie stać na Revoluta

opublikowano: 25-02-2020, 22:00

Brytyjski fintech dostał 500 mln USD. To o wiele więcej niż kapitalizacja największych podmiotów VC w Europie Środkowo-Wschodniej.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się, jak wykorzysta pieniądze Revolut.

Revolut to jeden z globalnych fintechów, które wyjątkowo mocno rozpalają wyobraźnię międzynarodowych inwestorów. Spółka z siedzibą w Londynie, założona przez dwóch przedsiębiorców z rosyjskimi i ukraińskimi korzeniami, zamknęła właśnie rundę D, w ramach której uzbierała z rynku venture capital (VC) 500 mln USD. To pięciokrotnie więcej niż kapitalizacja największego polskiego funduszu VC — OTB Ventures, który wsparty przez prywatnych inwestorów i Europejski Fundusz Inwestycyjny wszedł do środkowo-wschodniej czołówki. To także więcej niż wartość polskiego rynku venture capital (1,26 mld zł) osiągnięta w 2019 r.

STRATEGIA:
STRATEGIA:
Skupimy się na rozwoju działalności bankowej w Europie — zapowiedział przy okazji ogłoszenia inwestycji Nik Storoński (z prawej), prezes Revoluta, spółki, którą współtworzy również Wład Jacenko.
Fot. ARC

Ryzyko nie odstrasza

W najnowszej turze finansowanie Revoluta dominował fundusz TCV z Doliny Krzemowej. W Polsce było o nim głośno w połowie 2017 r. za sprawą zakupu pakietu udziałów w Pracuj.pl. Fundusz wspierał także Facebooka, LinkedIna, Spotify itd. Powstał w 1995 r. i od tego czasu zainwestował ponad 13 mld USD. W przypadku Revoluta dołączyło do niego wielu dotychczasowych inwestorów. Łącznie, w całej swojej historii, Revolut pozyskał na rozwój 836 mln USD. Obecnie jego wycena sięga5,5 mld USD, co plasuje go w grupie najwyżej wycenianych fintechów na świecie.

Do międzynarodowej platformy finansowej umożliwiającej „płacenie, inwestowanie i wymianę walut bez wygórowanych opłat, które narzucają banki” przekonuje inwestorów m.in. tempo, w jakim biznes rośnie. Revolut podał, że w 2019 r. liczba jego klientów zwiększyła się o 169 proc., a w 2018 r. przychody wzrosły o 354 proc. Z dodatkowym kapitałem fintech zamierza wzmocnić pakiet produktów dla odbiorców indywidualnych i firm, w tym uruchomić konta oszczędnościowe poza Wielką Brytanią i rozwinąć działalność bankową.

Regionalny opiekun

Wprawdzie zestawienie to nie będzie sprawiedliwe, niemniej DocPlanner, polski serwis rekomendacji lekarzy, w ramach przeprowadzonej w ubiegłym roku rundy E zebrał 89 mln USD, co rynek określił mianem „megarundy”. Łącznie zebrał od inwestorów 140 mln USD. Od 2011 r. do III kw. 2019 r., okresie przeanalizowanym przez fundusz Alfabeat i platformę analityczną Dealroom, najwięcej spośród firm w regionie — 887 mln EUR — otrzymał UIPath, dostawca oprogramowania dla biznesu. Stąd wywodzą się też Transferwise czy Bolt.

— Rynek VC w Europie Środkowo-Wschodniej rozwija się coraz dynamiczniej. Wzrost szczególnie widać w rundach „seed” i serii A. Ma to związek z dużą liczbą aktywnych funduszy inwestujących na wczesnej fazie rozwoju start-upów. Sukces UIPath i innych wschodzących jednorożców przyciąga uwagę i pomaga budować relacje z kluczowymi, globalnymi graczami. Widać też zainteresowanie zachodnich funduszy naszym regionem, głównie na poziomie rund B i późniejszych — mówi Jan Wyrwiński, partner zarządzający funduszem Alfabeat.

Marcin Hejka, partner zarządzający OTB Ventures, wcześniej wieloletni wiceprezes Intel Capital, podkreśla, że za zebranie tak dużej rundy Revolutowi należą się gratulacje.

— To niejako wotum zaufania inwestorów dla zespołu i konsekwentnie realizowanej strategii rozwoju. Fundusze technologiczne, które przeprowadzają pojedyncze transakcje o wartości setek milionów dolarów, powinniśmy już jednak klasyfikować nie jako VC, ale private equity. Typowe podmioty VC inwestują w biznesy na wcześniejszych etapach rozwoju — mówi Marcin Hejka.

Współpraca z funduszami spoza regionu jest jego zdaniem naturalną drogą dla tutejszych start-upów, których wartość i pozycja rynkowa szybko rosną. Rolą lokalnych funduszy jest finansowanie technologicznych spółek na wcześniejszym etapie rozwoju, wywodzących się z ich regionu. Tylko tak mogą je skutecznie wspierać.

— Mimo wszystko skala działalności regionalnych funduszy VC w stosunku do rynkowego potencjału jest zdecydowanie za mała — dodaje współzałożyciel OTB Ventures.

Pytany o to, jakie szanse na dołączenie do tak dużych rund jak ta Revoluta, mają fundusze z Europy Środkowo-Wschodniej, odpowiada: praktycznie niewielkie, chyba że w projekt zaangażowane są już od wczesnej fazy jego rozwoju.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Podpis: Anna Bełcik

Polecane