W ubiegłym tygodniu Putin ogłosił, że “nieprzyjazne” kraje mają płacić Rosji za gaz rublami, a nie dolarami i euro, jak to było dotychczas. Szefowie firm importujących rosyjski gaz zwracali jednak uwagę, że płatności w konkretnych walutach są uwzględnione w zapisach umów i nie można ich zmienić jednostronnie. Kreml podtrzymuje jednak swoje stanowisko. W poniedziałek jego rzecznik odnosząc się do kwestii płatności mówił, że “z pewnością Rosja nie będzie dostarczała gazu za darmo”.
- Żądanie Putina oznacza jednostronne i jednoznaczne złamanie umów – ogłosił niemiecki minister gospodarki Robert Habeck, który przewodniczył w poniedziałek rozmowom. – Oznacza to, że płatności w rublach są nie do zaakceptowania i wzywamy właściwe firmy do nie stosowania się do żądań Putina – dodał.
Habeck zauważył, że prezydent Rosji próbuje w oczywisty sposób poróżnić importerów rosyjskiej ropy.
- Nie pozwolimy się podzielić i odpowiedź G-7 jest jasna: umowy będą honorowane – powiedział niemiecki minister.