Gaz zdrożał po ataku Izraela. Rynki obawiają się paraliżu cieśniny Ormuz

ON, Bloomberg
opublikowano: 2025-06-13 20:29

Europejskie ceny gazu ziemnego gwałtownie wzrosły po serii izraelskich ataków na terytorium Iranu. Inwestorzy obawiają się, że konflikt rozszerzy się na cały region, kluczowy dla światowych dostaw surowców energetycznych – podaje agencja Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W piątek kontrakty terminowe na gaz w holenderskim hubie TTF chwilowo podrożały o 6,6 proc., co było największym wzrostem od ponad pięciu tygodni. Na koniec dnia ich notowania utrzymały się 4,8 proc. powyżej poziomu z poprzedniej sesji. Gaz drożał w ślad za ropą, której notowania również zareagowały na napięcia na Bliskim Wschodzie.

Teheran grozi odwetem i zamknięciem cieśniny Ormuz

Izraelskie siły przeprowadziły naloty na irańskie obiekty, uderzając m.in. w infrastrukturę jądrową i likwidując wysokich rangą dowódców wojskowych. Iran zapowiedział, że Izrael poniesie „bardzo wysoką cenę” za tę operację. Obawy wzbudza możliwość zakłócenia transportu surowców przez cieśninę Ormuz – strategiczny punkt przepływu ropy i skroplonego gazu ziemnego (LNG). Choć Teheran już nieraz groził zamknięciem cieśniny w sytuacjach napięć geopolitycznych, jak dotąd nigdy tego nie zrobił. Obecnie fizyczna dostawa LNG nie jest wstrzymana, ale w razie omijania tego szlaku przez statki można spodziewać się opóźnień.

– Główne zagrożenie dla rynku energii to możliwość eskalacji konfliktu na cały region, w tym kraje będące istotnymi dostawcami ropy i gazu – zauważyła Florence Schmit, analityczka ds. energii w Rabobanku.

Przed zimą kluczowa będzie stabilność dostaw LNG

Eksport LNG z Kataru do Europy i tak już spadł w ostatnich dwóch latach ze względu na zakłócenia w żegludze po Morzu Czerwonym. Katar coraz częściej kieruje dostawy do Azji. Obecnie LNG z tego kraju stanowi mniej niż 4 proc. europejskich dostaw.

Odcięcie dostaw z Rosji zwiększyło uzależnienie Europy od importu LNG, a stabilność dostaw będzie kluczowa w najbliższych miesiącach – przed kolejną zimą trzeba uzupełnić zapasy w magazynach.

W najgorszym scenariuszu zakłócenia eksportu z Kataru mogą wypchnąć ceny gazu powyżej 100 EUR za megawatogodzinę – szacuje Florence Schmit.

W piątek kontrakty na gaz w holenderskim hubie TTF kosztowały na zamknięciu 37,89 EUR za megawatogodzinę. Drożała też energia elektryczna, co pokazuje, że inwestorzy obawiają się dalszej eskalacji sytuacji.