Wykonawcy i dostawy materiałów do budowy gazociągów obawiają się powtórki z rynku kolejowego. W ubiegłym roku wykonawcy robót kolejowych i dostawcy materiałów alarmowali, że spada liczba przetargów na modernizację sieci. W tym roku maleje liczba przetargów na duże magistrale gazownicze, co może skutkować podobną do kolejowej luką inwestycyjną. Gaz-System zapowiada, że postępowań będzie coraz coraz więcej, zarówno na duże jak też małe inwestycje.
— W 2022 r. Gaz-System kończy realizację kluczowych projektów, m.in. Baltic Pipe, korytarz północ-południe czy interkonektory z Litwą i Słowacją. W kolejnych latach będą prowadzone prace przy realizacji tak dużych projektów jak: terminal FSRU [hub do regazyfikacji gazu ziemnego — red.] , połączenie krajowego systemu przesyłowego z systemem gazociągów tranzytowych oraz nowe przyłączenia zakładów energetycznych i elektrociepłowni — mówi Iwona Dominiak, rzeczniczka prasowa Gaz-Systemu.
Obecnie spółka prowadzi 89 postępowań zakupowych o wartości 2,3 mld zł. Plan inwestycyjny na lata 2022-24 obejmuje 925 zadań inwestycyjnych o wartości ponad 8,5 mld zł.

Zapowiedzi cieszą wykonawców. Marcin Tadeusiak, prezes firmy JT, podkreśla jednak, że część tych projektów była już zapowiadana, a ich realizacja po prostu przesunęła się w czasie. Na rynku inwestycji gazociągowych zaczyna pojawiać się coraz więcej firm, które dotychczas realizowały kontrakty w innych obszarach energetyki. Tam jednak zamówień jest także mniej, co zaostrza konkurencję i apetyt na przetargi.
Z zapowiedzi Gaz-Systemu cieszy się Stalprofil.
— Trzymamy za słowo — mówi Henryk Orczykowski, prezes giełdowej spółki.
Obawia się jednak, że wiele z planowanych przetargów będzie dotyczyło niewielkich zadań, natomiast firmy potrzebują dużych inwestycji, by wykorzystać potencjał zaangażowany obecnie w realizację kluczowych magistrali, których budowa dobiega końca. Liczą więc na odblokowanie Krajowego Planu Odbudowy i odmrożenie inwestycji w różnych segmentach energetyki, nie tylko w gazownictwie.