OpenAI zmienia układ sił w branży AI. Nvidia zyskuje konkurencję

ON, Bloomberg
opublikowano: 2025-10-17 17:30

Umowy OpenAI z producentami chipów AMD i Broadcom pokazują, jak ogromny potencjał wciąż drzemie w branży sztucznej inteligencji – i że rynek nie kończy się na Nvidii – podaje agencja Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Od momentu, gdy dwa tygodnie temu ogłoszono współpracę OpenAI z AMD, akcje amerykańskiego producenta układów graficznych poszybowały o ponad 42 proc. Dodatkowym impulsem była informacja o dużym zamówieniu od Oracle, które jeszcze bardziej rozgrzało notowania spółki. W ślad za nią ruszył Broadcom – po ogłoszeniu własnej umowy z OpenAI akcje firmy wzrosły o 10 proc. w jeden dzień, co było najlepszym wynikiem od kwietnia.

OpenAI napędza konkurencję wśród producentów chipów

Na tym tle Nvidia zaczyna wyglądać mniej imponująco – jej akcje od czasu ogłoszenia porozumienia AMD z OpenAI spadły o 3,1 proc., podczas gdy indeks Nasdaq 100 praktycznie nie drgnął.

– OpenAI nie może opierać się wyłącznie na Nvidii. Firma musi współpracować z wieloma partnerami, bo jej zapotrzebowanie na moc obliczeniową jest ogromne– zauważył Eric Clark, zarządzający funduszem Rational Dynamic Brands Fund.

Nvidia wciąż dominuje w branży – jej udział w rynku chipów dla AI sięga około 95 proc., zgodnie z danymi Bloomberg Intelligence. Jednak wraz z szybkim rozwojem całego sektora pojawia się coraz więcej miejsca dla innych graczy, co inwestorzy natychmiast wykorzystują.

AMD i Broadcom zyskują na znaczeniu w świecie AI

– AMD i Broadcom już wcześniej były aktywne w tym obszarze, ale teraz uwaga rynku coraz częściej kieruje się w ich stronę. Nvidia pozostaje w centrum ekosystemu AI, ale to nie znaczy, że tylko w nią warto inwestować – skomentował Kevin Mahn, szef Hennion & Walsh Asset Management, posiadający udziały we wszystkich trzech spółkach.

Rosnące wydatki OpenAI sprawiają, że operator ChatGPT staje się dziś swoistym „królem” rynku technologicznego.

– Branża desperacko szuka realnej alternatywy dla Nvidii, a wygląda na to, że AMD właśnie nią zostało. Porozumienie z OpenAI to dowód, że ta zmiana naprawdę się dokonuje – ocenił Jason Tauber z funduszu Neuberger Berman Disrupters ETF.

OpenAI nie jest zresztą jedynym graczem wydającym miliardy na infrastrukturę AI. Cały sektor technologiczny inwestuje ogromne środki w budowę zaplecza obliczeniowego, obawiając się, że brak inwestycji może oznaczać utratę przewagi nad konkurencją.

Wielkie wydatki, wielkie ryzyko – czy OpenAI udźwignie własne ambicje?

Choć takie wydatki napędzają przychody firm takich jak AMD, Broadcom czy Nvidia, niektórzy eksperci zaczynają ostrzegać przed przegrzaniem rynku. Dopóki popyt przewyższa podaż, w branży znajdzie się miejsce dla wielu producentów. Problem w tym, że OpenAI jako spółka prywatna nie ujawnia szczegółowych danych finansowych – nikt więc nie wie, jak długo będzie w stanie finansować swoje ambitne zobowiązania, które według szacunków sięgają ponad 1 bln USD do 2030 roku.

– Warto zachować dużą ostrożność wobec zdolności OpenAI do realizacji tych ogromnych obietnic. Wszystkie zaangażowane spółki ponoszą ryzyko, jeśli OpenAI napotka problemy w przyszłości – napisał Michael O’Rourke, główny strateg Jonestrading.

Na razie jednak dopływ pieniędzy z sektora AI trwa w najlepsze, co daje inwestorom szansę na dywersyfikację portfela i oderwanie się od dominacji Nvidii.

– Konkurencja jest korzystna. Rynek wreszcie ma więcej opcji niż tylko jedna firma – powiedział Kevin Mahn z amerykańskiej firmy inwestycyjnej Hennion & Walsh.