I miejsce
Ostatnie dwa tygodnie zahamowały marsz w górę notowań Biotonu na GPW. Inwestorzy, którzy zaufali spółce przy okazji marcowej emisji akcji, cieszą się już jednak ponad 500-procentowym zyskiem. To wynik hossy, braku biotechnologicznych konkurentów na polskiej giełdzie oraz systematycznie realizowanej strategii światowej ekspansji spółki, nad którą kontrolę sprawuje Ryszard Krauze.
Pod względem wartości rynkowej Bioton już dawno pokonał Prokom, a zainteresowanie inwestorów pozwoliło mu wejść do WIG20. Czwarty kwartał 2005 r., choć ma być najlepszy w historii spółki (wyniki poznamy 28 lutego), prawdopodobnie nie pozwoli na realizację 28 mln zł zysku planowanego w okresie upublicznienia spółki. Prognozę wycofano w związku z przejęciem australijsko-singapurskiego SciGenu, ale rynek i tak nie przywiązuje dużej wagi do bieżących rezultatów Biotonu. Relację cena/zysk, przekraczającą 100, uzasadniać mają przychody grupy w perspektywie kilku lat, gdy zdoła już ona zarejestrować dwa produkty (insulinę Biotonu i szczepionkę przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby SciGenu) na wszystkich kontynentach. Proces rejestracyjny często się przedłuża, o czym Bioton dotkliwie przekonuje się w Rosji. Jednak to właśnie informacje o kolejnych zezwoleniach mogą mocniej działać na giełdowy kurs spółki niż faktyczne wyniki.
W tym roku Bioton będzie kontynuował inwestycje. W przyszłym powinny już działać fabryki w Chinach i Rosji. Prawdziwe żniwa mają się zacząć w 2008 r., gdy insulina i szczepionka powinny być sprzedawane na najważniejszych rynkach świata. Bioton chętnie przedstawia prognozy swojego udziału na głównych rynkach. Jeśli się zmaterializują, tylko łączna sprzedaż firmy w Polsce, Chinach i Rosji będzie przekraczać 600 mln zł, czterokrotnie więcej niż w 2005 r. Inwestorzy powinni jednak pamiętać, że branżę Biotonu — nie tylko ze względu na decyzje regulatorów, ale także wielkich konkurentów — cechuje wysokie ryzyko. Cieszą więc zapowiedzi wzbogacenia oferty grupy o hormon wzrostu, choć jeszcze długo poczekamy, zanim zacznie on zwiększać przychody Biotonu.
Za miesiąc skończy się wezwanie na akcje SciGenu i spółka będzie mogła przedstawić prognozy na ten rok. Dla rynku ważniejsze mogą być jednak finansowe potrzeby spółki. Jeśli środki zebrane z emisji akcji dla głównego akcjonariusza (8,5 mln papierów po 10 zł każdy) wyczerpią się, Bioton znów może poprosić inwestorów o gotówkę. Przy obecnych nastrojach na GPW rynek z pewnością odpowie pozytywnie.