LONDYN (Reuters) - Zdaniem analityków środowa sesja na nowojorskich giełdach może być nerwowa. Kontrakty terminowe na indeksy wskazują, że notowania mogą zacząć się bez większych zmian, ponieważ inwestorzy nie zdążyli się jeszcze otrząsnąć po informacjach dotyczących konglomeratu Tyco International.
Do godziny 14.37 czerwcowe kontrakty terminowe na Nasdaq 100 spadły o 0,21 procent do 1.178,50 punktu, a na Standard & Poor's 500 wzrosły o 0,02 procent do 1.041,70 punktu.
Akcje Tyco spadły w obrocie przed sesją do 16,71 dolara z 16,77 dolara na wtorkowym zamknięciu. W poniedziałek z funkcji prezesa ustąpił Dennis Kozlowski. Powodem były dochodzenie jakie sąd w Nowym Jorku wszczął w związku z niezapłaceniem przez niego podatku od zakupionych dzieł sztuki.
Inwestorzy zaczęli obawiać się, że również publikowane dotychczas wyniki koncernu nie dawały pełnego obrazu sytuacji finansowej Tyco.
O 50 centów spadły akcje spółki farmaceutycznej Bristol-Myers Squibb. We wtorek 29 stanów oskarżyło koncern o blokowanie rywalom dostępu do produkcji tańszych wersji leku na raka Taxol.
"Spodziewam się, że rynek będzie nadal stopniowo zniżkował. Dopiero lepsze informacje o stanie gospodarki i wynikach spółek, które moim zdaniem pojawią się dopiero w przyszłym roku, odmienią sytuację na rynku" - powiedział jeden z maklerów.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))