Wargaming to producent gier znany z takich hitów jak „World of Tanks”, „World of Warships” i „World of Warplanes”. W kwietniu podjął decyzję o wycofaniu się z rynków rosyjskiego i białoruskiego. Postanowił też otworzyć dwa biura – placówki w Warszawie i Belgradzie mają wzmocnić globalne operacje firmy. To kolejne lokalizacje w Europie obok Nikozji, Wilna, Pragi, brytyjskiego Guilford, Berlina i Kijowa.
„PB” już w kwietniu informował, że Wargaming zarejestrował spółkę w Warszawie. Producent gier twierdził wówczas, że nie planuje w niej zatrudniać nowych osób. Teraz informuje, że nowe biura przyjmą łącznie do 400 pracowników. Plany się zmieniły? Niekoniecznie. Do Wargaming Warsaw zostaną przede wszystkim przeniesione obecne kontrakty pracowników firmy, głównie Polek i Polaków z różnych biur na całym świecie oraz wybranych pracowników zagranicznych. W przyszłości, jeśli zajdzie taka potrzeba, mogą pojawić się dodatkowe oferty pracy.
„Wargaming Warsaw rozpocznie działalność jako zespół wydawniczy sformowany z polskich pracowników oraz zagranicznych przedstawicieli. Będzie miał on na celu wzmacnianie gier z portfela wydawniczego firmy. Na chwilę obecną pracownicy będą wykonywać obowiązki w trybie pracy zdalnej. Planowane jest zatrudnienie około 50 osób do końca roku. Dalsze plany dla Wargaming Warsaw będą zależne od przebiegu restrukturyzacji firmy” – podał Wargaming we wtorkowym komunikacie.

Wargaming Belgrade ma być ważnym punktem relokacyjnym dla pracowników firmy z różnych części świata. Studio skupi się na grach „World of Tanks” i „World of Warships” oraz tworzeniu nowych gier.
- Warszawa i Belgrad to logiczne wybory. Oba miasta mają szybko rozwijające się sektory technologiczne oraz duży potencjał. Mamy nadzieję na ścisłą współpracę ze społecznościami IT, aby tworzyć najlepsze zespoły twórcze i wydawnicze. Nasza firma kontynuuje rozwój i ma wielkie plany na przyszłość. Warszawa i Belgrad będą kluczowe w ich realizacji - mówi Wiktor Kisłyj, prezes firmy Wargaming.
