Ryanair, największe tanie linie lotnicze w Europie pod względem liczby przewiezionych pasażerów, opublikowały w raport finansowy za sześć miesięcy zakończonych we wrześniu 2025 r. Spółka osiągnęła zysk netto w wysokości 2,54 mld EUR (2,96 mld USD), co oznacza wzrost o 42 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku.
Rezultat był lepszy od oczekiwań analityków, którzy prognozowali zysk na poziomie 2,5 mld EUR. Wzrost wyników to efekt silnego popytu na podróże w sezonie letnim oraz wcześniejszego niż oczekiwano rozpoczęcia sprzedaży biletów na kolejne miesiące.
– I półrocze tego roku było dla Ryanaira udane, przede wszystkim ze względu na sezon wakacyjny. Pozostała część roku może być nieco mniej optymistyczna, choć jesień i zima sprzyjają krótkim wyjazdom urlopowym oraz city breakom – mówi Alicja Wójcik–Gołębiowska, szefowa komunikacji Ryanaira na Europę Środkowo-Wschodnią i Kraje Bałtyckie.
Do końca czerwca tego roku z Ryanair w całej Europie przewiózł 119 mln pasażerów, co oznacza wzrost o 3 proc. r/r. W całym 2025 r. liczba podróżnych wzrośnie do 207 mln.
Ceny biletów w górę, popyt wciąż silny
Ryanair spodziewa się, że w całym roku finansowym, który zakończy się 31 marca 2026 r., zdoła utrzymać „rozsądny” wzrost zysku netto.
- Ceny biletów w całej grupie nadal będą rosły, czego głównym powodem jest wysoki popyt na podróże tanimi liniami. W I półroczu ceny biletów poszły w górę o 13 proc. co pozwoliło nam zniwelować 7-procentowy spadek cen biletów z ubiegłego roku – mówi Alicja Wójcik-Gołębiowska.
W I połowie roku flota Ryanaira powiększyła się o 23 nowe samoloty Boeing 737 MAX 8, co pozwoliło zwiększyć liczbę dostępnych miejsc na trasach europejskich.
Ostrożność na kolejne miesiące
Dyrektor generalny Ryanaira Michael O’Leary zapowiedział, że mimo pozytywnych wyników, firma przygotowuje się na trudniejszy okres w drugiej połowie roku finansowego.
