Gino Rossi rozważa emisję

ML
opublikowano: 2007-06-25 00:00

Gino Rossi ma kilka scenariuszy rozwoju. Bada rynek pod kątem przejęć. Jeśli nie wypalą, zbuduje kolejny brand.

Gino Rossi ma kilka scenariuszy rozwoju. Bada rynek pod kątem przejęć. Jeśli nie wypalą, zbuduje kolejny brand.

Odzieżowo-obuwnicza grupa chce konsolidować rynek. W 2006 r. Gino Rossi kupił za 32 mln zł odzieżową firmę Simple.

— Cały czas badamy rynek pod kątem ewentualnych akwizycji — mówi Maciej Fedorowicz, prezes Gino Rossi.

Zarząd prowadzi zaawansowane rozmowy z dwoma firmami — polską i zagraniczną. Szczegółów nie chce ujawnić.

— Jeśli negocjacje nie zakończą się akwizycją, być może stworzymy kolejny własny brand od początku — wyjaśnia Maciej Fedorowicz.

Jeżeli rozmowy będą owocne, grupa pomyśli o zdobyciu pieniędzy na giełdzie.

— W lipcu zarząd i rada nadzorcza omówią ewentualny projekt nowej emisji — zapewnia Maciej Fedorowicz.

Emisja byłaby podobna do tej sprzed roku, kiedy grupa zdobyła na giełdzie 36 mln zł. Pieniądze zostały już niemal w całości wykorzystane. 3 mln zł pochłonęły koszty emisji, 6 mln zł budowa centrum dystrybucyjnego w Słupsku, a większość poszła na rozwój sieci sklepów marek: Gino Rossi, Vanita, Geox i Simple. Obecnie grupa ma 100 sklepów Gino Rossi, z czego 22 poza Polską, 7 z logo Vanita, 4 pod szyldem Geox oraz 32 marki Simple. Do końca roku sieć powiększy się o 25 placówek, w tym o dwa sklepy Simple za granicą. To będzie debiut tej marki poza Polską.

— Pierwszy sklep pojawi się w sierpniu w Niemczech. Od jego sukcesu uzależniamy dynamikę rozwoju w tym kraju — mówi Paweł Kapłon, prezes Simple.

Ubiegły rok grupa zakończyła 117,4 mln zł przychodów ze sprzedaży i 9,6 mln zł zysku netto. Prognozy na ten rok wynoszą odpowiednio: 170 mln zł i 12,5 mln zł.