Glovo zasmakowało Mexowi

Kamil KosińskiKamil Kosiński
opublikowano: 2025-04-09 17:05

Spółka znana z Pijalni Wódki i Piwa testowała dostawy w trakcie pandemii. Zadowolona nie była. Kilka tygodni współpracy z Glovo wystarczyło, by zmieniła opinię.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

O 12 proc. wzrosły w 2024 r. skonsolidowane przychody Mex Polska, spółki będącej operatorem sieci liczącej 55 lokali gastronomicznych, z których 34 działają pod szyldem Pijalni Wódki i Piwa. Osiągając 106,9 mln zł, po raz pierwszy przekroczyły próg 100 mln zł. EBITDA, czyli zysk operacyjny powiększony o amortyzację, wzrosła jednak wolniej od przychodów – o 8 proc., do 16,2 mln zł.

Zyski operacyjne i netto spadły przy tym o 10 i 31 proc., do odpowiednio 5,6 oraz 3 mln zł. Wyniki te obejmują 36 placówek własnych, ale też cztery franczyzowe restauracje The Mexican. Pozostałe kilkanaście placówek franczyzowych działa na podstawie innych umów i nie podlega konsolidacji.

Spadek zysków spółka tłumaczy otwieraniem nowych lokali. W 2024 r. powstało ich siedem (plus dwa franczyzowe). Koszty z tym związane spowodowały 1,6 mln zł straty w okresie tzw. ścieżki dojścia do progu rentowności. Rok wcześniej spółka otworzyła tylko dwie placówki, a jednorazowe koszty z tym związane wyniosły 0,3 mln zł.

Strategia na lata 2024-28 zakłada uruchamianie mniej więcej sześciu lokali rocznie. Na początku 2025 r. ruszyły już dwa. Przygotowania do otwarcia trzech kolejnych są zaawansowane. Prezes Paweł Kowalewski zakłada więc, że pięć z sześciu nowych placówek przewidzianych na 2025 r. ruszy jeszcze w pierwszym półroczu.

- W naszej strategii koncentrujemy się na otwieraniu lokali, które mają przynosić zyski, a nie być tylko otwierane – podkreśla prezes Mex Polska.

Dariusz Kowalik, członek zarządu Mex Polska odpowiedzialny za finanse, dodaje że w 2024 r. otwarcia skumulowały się w drugim półroczu, co sprawiło, że spółka bardziej odczuła koszty uruchamiania nowych lokali niż wzrostu skali działalności. Na początku działalności każdego lokalu ponosi zaś nie tylko koszty prac remontowo-wyposażeniowych, ale też koszty marketingu i podwyższone koszty pracownicze związane z docieraniem się zespołów poszczególnych placówek.

- Gdy zaczynamy więcej inwestować, to nasz rachunek wyników jest mocniej obciążony, ale to będzie procentować w przyszłości – zaznacza Dariusz Kowalik.

Przyjęta we wrześniu 2024 r. strategia Mex Polska zaledwie w lutym 2025 r. została zaktualizowana o współpracę w zakresie dostaw z lokali do innych miejsc (tzw. delivery). Spółka chce dzięki temu zwiększyć przychody gastronomiczne w segmencie restauracyjnym (Pankejk, PizzaNova, The Mexican, Spoko Taco, Prosty Temat) o co najmniej 5 proc. oraz skonsolidowany zysk netto w 2025 r. o co najmniej 1 mln zł.

Partnerem Mex Polska w zakresie dostaw na zewnątrz zostało Glovo. Mimo zaledwie kilku tygodni współpracy Paweł Kowalewski twierdzi, że była to „bardzo dobra decyzja”. Zrazem przyznaje, że próby dostaw do klientów podjęte w trakcie pandemii były „rozczarowujące”.

- Gdy się podpisuje umowę na wyłączność, to ten biznes wygląda zupełnie inaczej. Po pierwsze już na starcie marże się poprawiają. Po drugie partner delivery faworyzuje w swoich działaniach marketingowych lokale, z którymi łączy go umowa na wyłączność – tłumaczy Paweł Kowalewski.