Goldman nie widzi większych szans na zrównoważenie rynku ropy

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2016-10-11 08:12

Goldman Sachs uważa, że planowane obniżenie produkcji ropy przez kartel OPEC i innych eksporterów, w tym Rosję stanowi dobra okazję inwestycyjną. Ostrzega jednak, że redukcje prawdopodobnie nie będą wystarczająco głębokie by przywrócić równowagę na rynku ropy w 2017 r., donosi Reuters.

Amerykański bani inwestycyjny ocenia, że wyższa produkcja w Libii, Nigerii i Iraku zmniejszają szanse na zrównoważenie rynku ropy w przyszłym roku.

Ropa naftowa
Ropa naftowa
Bloomberg

Bank sugeruje też, że jakiekolwiek problemy z osiągnięciem porozumienia mogą zepchnąć notowania ropy do 43 USD za baryłkę, gdyż świat nadal będzie mierzył się z wysoką nadpodażą surowca w bieżącym kwartale. 

W poniedziałek Arabia Saudyjska, największy producent ropy z kartelu OPEC stwierdziła, że do zawarcie globalnej umowy w sprawie redukcji wydobycia może dojść podczas następnego spotkania grupy w listopadzie, kiedy to do udziału w porozumieniu mają być zaproszone kraje spoza OPEC, jak własnie w przypadku Rosji. Moskwa obecnie deklaruje gotowość i chęć przystąpienia do porozumienia. Takie zapewnienie wczoraj złożył prezydent Władimir Putin podczas kongresu energetycznego.

Zdaniem Goldman Sachs jednym z głównych czynników ryzyka odnośnie osiągnięcia porozumienia pozostaje Irak, który od dłuższego czasu pozostaje w opozycji, twierdząc, że proponowane stawki wydobywcze są dla tego kraju zbyt niskie.

Wzrost popytu pozostanie elastyczny z naszego punktu widzenia, ale historyczna aktywność i wrażliwość cen wskazują na mniejszy wzrost przy wyższych poziomach en ropy naftowej – napisał bank w notce do klientów.

Kilkanaście dni temu OPEC zgodziła się wstępnie podczas nieformalnego spotkania w Algierze na obniżenie dziennego limitu wydobycia surowca do 32,5 mln baryłek.

W poniedziałek ropa na NYMEX w Nowym Jorku kosztowała 51,35 USD, najwięcej od 15 lipca 2015 r.