Notowania bitcoina mają dużo większą zmienność i mniejszą płynność w porównaniu z handlem złotem, zwraca uwagę zespół analityków amerykańskiego banku inwestycyjnego. Wartość bitcoinów to ok. 275 mld USD, a złota 8,3 bln USD, podkreślają m.in. Jeffrey Currie i Michael Hinds.

- Choć brak płynności i zwiększona zmienność mogą utrzymywać zainteresowanie bitcoinem, nie jest prawdopodobne, aby skusił on inwestorów szukających możliwości dywersyfikacji i zabezpieczenia oferowanego przez złoto w jego długiej historii – głosi raport Goldman Sachs.
Jego autorzy wskazują trzy powody, które przesądzają, że inwestorzy nie zastąpią złota bitcoinem:
1. To różne grupy inwestorów
Inwestorzy z rynku złota korzystają z funduszy ETF, kontraktów terminowych oraz indeksów towarowych. Są chronieni w różny sposób nawet kiedy inwestują w biżuterię, złote sztaby czy monety.
Inwestujący w bitcoina muszą liczyć się z brakiem przejrzystości, regulacji i ochrony. To bariera dla zajmujących się profesjonalnie inwestowaniem.
2. Nie ma oznak odpływu złota z ETF
Ilość złota zgromadzonego w funduszach ETF jest wciąż zbliżona do rekordowego poziomu z maja 2013 roku.
3. Rynkowa charakterystyka złota i kryptowalut jest całkowicie inna
Bitcoin powstanie w ustalonej i jednoznacznej ilości. Ilość złota w skorupie Ziemi także jest skończoną wielkością, ale mniej pewną. Dynamika rynkowego popytu obu różni się znacząco. Bitcoin cieszy się większym zainteresowaniem wśród spekulantów, podkreślają analitycy Goldman Sachs.