Goldman Sachs: druga fala epidemii może skłonić Fed do ujemnych stóp

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2020-05-14 09:27

Zdaniem strategów banku Goldman Sachs Group, druga fala epidemii koronawirusa może sprawić, że amerykański Bank Rezerw Federalnych na poważnie przemyśli ujemne stopy procentowe. Jednak taka polityka pieniężna nie byłaby „bardzo pomocna”.

W środowym wystąpieniu Jerome Powell, szef Fed powtórzył, że amerykańskie władze monetarne nie rozważają  w tym momencie ujemnych stóp procentowych, nawet jeśli inne banki centralne wydają się być otwarte na ten pomysł.

Goldman Sachs
fot. Brendan McDermid/Reuters/Forum

Według banku Goldman Sachs, takie nastawienie może zostać zmienione prawdopodobną drugą falą epidemii, która może „zdusić” oczekiwane ożywienie gospodarcze i zniweczyć oraz zmarnować działania podjęte w celu przeciwdziałaniu skutkom pandemii. 

Jeśli gospodarka będzie miała jeszcze jedną tak poważną przeszkodę, jaką mogłaby być druga fala infekcji, co wydłużyłoby znacznie powrót do zdrowia i „normalności myślę, że to stwarza możliwość szeregu dodatkowych działań – powiedział Zach Pandl, jeden z głównych strategów Goldman Sachs.

Uważa on jednak, że obniżenie stawek do ujemnego terytorium nie byłoby potencjalnie bardzo pomocne nawet w tym środowisku. Dodał, że decydenci będą jednak mogli chcieć wypróbować nowe rzeczy, jeśli gospodarka nie będzie wykazywała wystarczających symptomów ozdrowienia.

Pandl nie jest osamotniony w ocenie skuteczności ujemnych stóp procentowych. Wielu analityków od dawna wątpi w celowość takiej polityki monetarnej, powołując się na doświadczenia niektórych krajów europejskich i Japonii, które walczyły o rozwój swoich gospodarek nawet po przyjęciu ujemnych stóp procentowych od lat.