Hatzius podkreśla, że podwyżka w grudniu wciąż jest podstawową prognozą banku. Zaznacza jednocześnie, że spowolnienie dynamiki wzrostu i zatrudnienia może usprawiedliwiać utrzymanie przez Fed polityki zerowej stopy „przez znacznie dłuższy czas, do 2016 roku, a potencjalnie nawet dłużej”.

- Dalsze złe wiadomości dotyczące wzrostu i zatrudnienia mogą potencjalnie spowodować całkiem dużą zmianę w perspektywie polityki monetarnej – napisał Hatzius. - Dlatego dane o wzroście i sytuacji na rynku pracy w najbliższych kilku miesiącach będą znacznie ważniejsze niż zwykle – dodał.
Traderzy z rynku kontraktów terminowych ograniczyli zakłady, że Fed podwyższy stopy w tym roku pomimo tego, że m.in. szefowa banku centralnego Janet Yellen zasygnalizowała zmianę stóp jeszcze w 2015 r. Kontrakty pokazują, że rynek ocenia prawdopodobieństwo podwyżki w tym roku na 35,2 proc. Na koniec sierpnia szacował je na 60 proc.
- Po słabych danych o zatrudnieniu będzie im trudno podwyższyć stopy – powiedział Hideo Shimomura z Mitsubishi UFJ Kokusai Asset Management w Tokio. - Obstawiam, że nie będzie podwyżki w przewidywalnej przyszłości – dodał.