Goldman Sachs o stopach, PKB i akcjach

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2023-02-17 12:20

Recesji nie będzie, ale inwestorzy zbyt optymistycznie zakładają, że Fed wkrótce zacznie luzować politykę pieniężną, uważają stratedzy banku.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Najnowsze dane makro i wypowiedzi przedstawicieli Fedu spowodowały, że eksperci banku Goldman Sachs zaktualizowali prognozy dotyczące stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Twierdzą, że czekają nas jeszcze trzy podwyżki w tym roku.

fot. Daniel Acker/Bloomberg

Amerykańskie bank inwestycyjny szacuje, że Rezerwa Federalna za każdym z trzech razy podniesie stawkę o 25 pkt baz.

“Mocniejszy niż oczekiwano wzrost gospodarczy, odporny rynek pracy oraz silniejsza inflacja sugerują, że należy brać pod uwagę jeszcze jedną, czerwcową podwyżkę stóp. Dokładamy ją do naszej prognozy, również w skali 25 pkt baz., w rezultacie czego docelowo stopa funduszy wynosić będzie 5,25-5,5 proc.” – napisano w raporcie.

Rynek spodziewa się nieco niższych stawek, ze szczytową na poziomie około 5,3 proc.

Uciążliwa inflacja

Co prada ostatnie dane o inflacji w Stanach Zjednoczonych wskazują, że dynamika cen spada, jednak w tempie niższym niż oczekiwano. Część ekonomistów ostrzega nawet, że po okresie spowolnienia inflacja może ponownie zacząć iść w górę

W styczniu inflacja cen konsumenckich spadła do 6,4 proc. w ujęciu rocznym z 6,5 proc. miesiąc wcześniej. Rynek liczył na wynik rzędu 6,2 proc. Zachęciło to jastrzębie z Fedu do agresywniejszych komentarzy sugerujących podwyżkę benchmarkowej stopy nawet o 50 pkt baz. już w marcu. Obawiają się, że w przypadku nie podjęcia drastycznych kroków, inflacja może przerodzić się w trwale uciążliwą.

Peter Oppenheimer, strateg Goldman Sachsa, nie ma wątpliwości, że strukturalnie presja inflacyjna będzie wyższa niż w ostatnich latach.

– Inflacja była przez pewien czas konsekwencją problemów z podażą, później skoku cen energii. Wpływ tych czynników maleje, ale zwiększenie aktywności państwa w gospodarce skutkować będzie długoterminowo wyższymi stopami procentowymi - dodaje ekspert.

Jego zdaniem uczestnicy rynku zbyt optymistyczny podchodzą do szans na szybki spadek stóp procentowych.

– Z punktu widzenia Fedu nie trzeba się spieszyć z cięciem stóp. Gospodarka sobie radzi, a rynek pracy ma się dobrze. Dlatego uważam, że stopy procentowe po dojściu do docelowego poziomu pozostaną tam dłużej niż wydaje się większości inwestorów. Nawet jeśli inflacja będzie spadać, co już się dzieje, to stopy pójdą jeszcze w górę. Wydaje mi się, że w ciągu kwartału część rynku zacznie jednak obstawiać utrzymanie inflacji na podwyższonym poziomie i dojdzie do testu konsensu. Będzie nerwowo - prognozuje Peter Oppenheimer.

Recesja tylko w jednej gospodarce

Stratedzy banku nie spodziewają się wystąpienia recesji w 2023 r. w USA. Zakładają, że gospodarka wzrośnie w tempie 1,5 proc.

– W ostatnich miesiącach perspektywy makro się się poprawiły. Spadły ceny gazu i energii, pomogła sprzyjająca pogoda, więc ryzyko recesji w Europie również zmalało. W dużych gospodarkach stosunkowo łagodnej recesji spodziewamy się jedynie w Wielkiej Brytanii. W Chinach wzrost PKB w tym roku sięgnie 5,5 proc., a z każdym miesiącem gospodarka będzie przyspieszać - mówi Peter Oppenheimer.

Goldman Sachs nie spodziewa się jednak istotnego wzrostu zysków - będzie on raczej umiarkowany, więc inwestorzy dwa razy zastanowią się nad inwestycją w akcje, zwłaszcza w sytuacji, gdy mogą liczyć na pozbawione zmienności 5 proc. zwrotu z depozytów w dolarach.

– Dlatego ostrożnie podchodzimy do perspektyw rynku akcji - mówi Peter Oppenheimer.

Strateg preferuje rynek akcji w Japonii i niektórych innych krajach azjatyckich, na dalszym miejscu stawia Europę, a dopiero na końcu - Stany Zjednoczone. Spodziewa się jednocześnie wzmożenia na rynku fuzji i przejęć, zwłaszcza jeśli spadać będzie niepewność związana z perspektywami gospodarki globalnej.

– Z jednej strony wiele dużych firm ma pokaźne zasoby, z drugiej - te mniejsze, które finansowały się przy znacznie niższym koszcie kapitału, teraz mogą mieć problem z kolejną rundą. Nowym podmiotom coraz ciężej wejść na rynek, bo nie ma tylu chętnych do finansowania nowych projektów. Dlatego siedzący na gotówce będą mogli ruszyć na okazyjne zakupy - uważa Peter Oppenheimer.