Ogłoszenie przez władze w Pekinie nowych środków stymulacyjnych powinno skutkować wyższą dynamiką rozwoju gospodarki Państwa Środka, uważa Goldman Sach. Ekonomiści instytucji oczekują obecnie, że PKB drugiej pod względem wielkości gospodarki świata wzrośnie w tym roku o 4,9 proc. Poprzednia projekcja mówiła o zwyżce rzędu 4,7 proc.
Chiny mają też szybciej rozwijać się w 2025 r. W tym przypadku GS podniósł swoje oczekiwania z 4,3 do 4,7 proc.
W uzasadnieniu swojej decyzji ekonomiści napisali, że ostatnia runda bodźców gospodarczych w Chinach wyraźnie wskazuje, że decydenci zwrócili się ku cyklicznemu zarządzaniu polityką i zwiększyli nacisk na gospodarkę.
Według Goldman Sachsa, zapowiedziane do tej pory środki powinny przełożyć się na dodatkowe około 0,4 proc. wzrost PKB w przyszłym roku.
Choć ekonomiści nieco przychylniej patrzą na Chiny, niemniej jednak podtrzymują ostrzeżenie odnośnie wyzwań strukturalnych jakie stoją przed tym krajem.
Pogarszająca się sytuacja demograficzna, wieloletni trend zmniejszania zadłużenia i globalna presja na ograniczenie ryzyka w łańcuchu dostaw prawdopodobnie nie zostaną odwrócone przez ostatnią rundę łagodzenia polityki pieniężne - napisano w komunikacie banku.